Po dotarciu na miejsce Emily wbiegła do jednego z budynków. Śledząca ją Marinette bała się wejść za nią więc postanowiła ukryć się za drzewem i czekać na jej powrót. Nastolatka wparowała do pomieszczenia z krzykiem:
-Mistrzu! Mistrzu, odezwij się!
-Tutaj jestem.- odezwał się starzec leżący na podłodze.
-Co tu się stało i dlaczego gramofon jest pusty!?- mówiąc to pomogła mu wstać.
-Władca Ciem zaatakował.
-To niemożliwe, przecież Lila była już zakumanizowana i skąd wiedział gdzie ma szukać?
-On działa na różne sposoby.
-To moja wina.- powiedziała z załamaniem w głosie.
-Nie mów tak. Czy to przez Ciebie Władca Ciem nie może pogodzić się ze swoim losem?
- No nie, ale to ja go rozgniewałam.
-Co?
-Włamałam mu się do sejfu i znalazłam tam miraculum pawia i zabrałam go.
-Znalazłaś miraculum w szafce Gabriela?
-Tak.
-Dobrze że go zabrałaś, w jego rękach mogło dojść do czegoś strasznego.
-Co mam z nim teraz zrobić?
-Zatrzymaj. U ciebie będzie bezpieczne.
-To nie ma znaczenia gdzie jest to miraculum, bo Volpina będzie teraz z nim współpracować. Nie pozostawił mi wyboru więc, muszę to zrobić.
-To bardzo niebezpieczne. Przemyśl to.
-Wiem, ale muszę podjąć to ryzyko.
-Myślę że podejmiesz właściwą decyzję. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Emily.
-Dziękuję, dobranoc.
-Dobranoc.
Rozkojarzona dziewczyna wyszła. Od razu przyciągnęła ciekawską Marinette, która do niej podeszła.
CZYTASZ
Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie
FanfictionOpowieść o głównych i tytułowych bohaterach Biedronce i Czarnym kocie oraz o ich życiu.Wkrótce w Paryżu pojawia się nowa osoba i całkiem zmienia ich życie.