Ok.11:00 dotarła na lotnisko. Usiadła na jednym z krzeseł i z niecierpliwością wpatrywała się w zegarek. W końcu ujrzała wysoką kobietę z lśniącymi zielonymi oczami i złotymi włosami.
-Dzień dobry ciociu.- przywitała się dziewczyna.
-Cześć Emily. Przyleciałam najszybciej jak tylko było to możliwe. A co ci się stało w rękę?
-To nic takiego. Witam ponownie w Paryżu.
Jeszcze chwilę porozmawiały a następnie udały się w stronę hotelu Bourgeois . Przed budynkiem czekała Marinette. Dziewczyny zaprowadziły ją do wcześniej zarezerwowanego pokoju i wyszły. Po drodze zaczepiła je Chloe i zaprosiła do siebie. Oczywiście wypytywała się o Adriena. Wkrótce opuściły to miejsce.W drodze do domu Marinette zwróciła siędo przyjaciółki.
-Przez cały czas u Chloe patrzałaś na tę mozaikę na ścianie. Dlaczego?
-Znałam tę kobietę. To była jej mama. Kiedyś posiadała miraculum pszczoły, ale poświęciła się dla dobra innych.
A w tym samym czasie...
CZYTASZ
Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie
Fiksi PenggemarOpowieść o głównych i tytułowych bohaterach Biedronce i Czarnym kocie oraz o ich życiu.Wkrótce w Paryżu pojawia się nowa osoba i całkiem zmienia ich życie.