Rozdział 2

1.9K 80 3
                                    

Środa. Szkoła.
Idąc korytarzem widziałam jak moje przyjaciółki stały i rozmawiały z Marią ,która była i jest ta 'divą'
Niechętnie podeszłam do nich.
-Hej-rzekłam
Dziewczyny nagle się spojrzały na mnie dziwnie.
-Oh! Chodźcie dziewczyny się przejść!-odparła Maria trzepocąc rzęsami.
Myślałam ,że coś im na mnie Maria nagadała ,lecz poszły dla fejmu. Została tylko Alicja.
-Co jest?-spytałam
-Wiesz... Nie wiem kiedy Maria przyszła one nagle zaczęły się jej podporządkowywać.
-Ta a potem do nas przyjdą jak gdyby nigdy nic.
-Wiesz Maria się pokłóciła z połową częścią klasy i w większości nikt jej nie lubi, ale zawsze są takie dwie, które chcą pokazać ,za są inni. Też mnie to wkurza.
Podwinęłam bluzę a na rękach miałam poparzenia i znaki... Nawet nie wiem jak one wyglądały. Alice złapała moją rękę i spytała:
-Oszalałaś!??-krzyknęła
-Cicho! jeszcze ktoś usłyszy!!-schowałam moje ręce pod bluzą
-To skąd to masz?!
-Nie wiem.... Nie pamiętam! Musiałam się już obudzić z tym!
-A te znaki? Przypominające jakieś diabelskie symbole?!
-Czy ty jesteś poważna!? Czy ty myślisz ,że ja bym rysowała przepraszam poparzyła bym sobie rękę? I to jeszcze jakieś znaki?
-To co ty w nocy robiłaś?
-Spałam. Z resztą ... Nawet nie pamiętam...Jejku nawet nie wiem czemu to mam.
-Ty dzisiaj WF a ty może masz na innych częściach ciała! Zobacz na nogach! Szybko do kibla!
Pobiegłyśmy szybko do damskiej toalety. Na szczęście nikogo nie było.
Zdjęłam spodnie i moje oczy doznały zdziwienia.
Na całej lewej nodze miałam znaki... Ana drugiej miałam poparzoną nogę.
Wystraszyłam się.
-Boże dziewczyno co ty zrobiłaś!
-Ja nic! W nocy ... Nie pamiętam co ja robię ale wcześniej tego nie było! Cholera!
-Nie ćwicz dzisiaj a jak wrócisz powiedz mamie by napisała ci zwolnienia na następny tydzień Okej?
-A jeśli mi to nie minie?
-W następnym tygodniu.... Musimy kamerę ci zainstaluję albo w sobotę będę u ciebie spać.
Założyłam spodnie.
-Okej a jeśli zrobię ci krzywdę?
-Elisa przecież będę krzyczeć jeśli co... A jak wrócisz do domu zobacz czy nic innego nie jest spalonego Okej?
-Okej.-zadzwonił dzwonek
-Chodźmy na lekcje.
Przed klasą stała Maria i moje byłe przyjaciółki bo już mam ich dosyć więc byłe.
Patrzyły sie na nas jak na idiotke. Gdyby nie to ,że pani od matematyki przyszła bym się z nimi kłóciła.
Przez całą lekcje było mi gorąco ,lecz musiałam do końca szkoły tak siedzieć bo bałam się ,że na całym ciele mam te poparzenia.
Najgorsze było to ,że nie mogłam przestać o tym myśleć i dlatego też nie mogłam się skupić na niczym.

Wybrana Przez BogówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz