Rozdział 10

997 42 0
                                    

Piątek. Wieczór.
Percy gdy dowiedział się o Hadesie nie opuszcza mnie na krok. Zawsze za mną stoi i nawet gdy Luke chce coś do mnie powiedzieć to jest przy mnie. Przynajmniej się zmęczył i poszedł spać. I ja siedziałam na mostku z Luke'iem.
-Więc.... Czy ty się jeszcze czegoś boisz przy mnie jak jestem tu?
Uśmiechnęłam się.
-Oczywiście ,że nie.-wstałam i Luke też.
-Słuchaj niby jest wieczór ale do wody można wejść prawda?-zdjął bluzkę gdzie widziałam bardzo umięśnione ciało.
-No możemy wejść.-Luke zdjął spodnie i wszedł cicho do wody a natomiast ja zdjęłam ubrania tylko zostałam w bieliźnie i też weszłam do wody.-Trochę zmina-westchnęłam.
-Słuchaj Elis... Opowiesz mi jak się tu znalazłaś?
-Luke. Ja się tu dosłownie przypadkiem znalazłam. W muzeum zaatakowała mnie moja nauczycielka ,która zamieniła się w potwora i gdyby nie Percy na pewno by było już po mnie...
-Nie no wiem. Percy zawsze chce ratować, za to go podziwiamy....
-Wszyscy w obozie?
-Nawet poza obozem. Jego ojciec też taki jest... Waleczny, dumny i silny. Gdyby mój ojciec taki był..
-A twój ojciec to Hermes?
-Tak. Ale jakoś nie daje o sobie żadnych znaków życia. Ale ty za niedługo poznasz swojego ojca, on cie kocha tak samo jak....-przerwał nagle i zanurzył się w wodzie. Nie widziałam go bo popłynął pod wodą, szukałam go ale bardzo zdziwiła mnie jedna rzecz.Luke wypłynął łapiąc mnie za całe ciało. Trzymał mnie i patrzył mi się głęboko w oczy.-Tak samo jak ja.-dokończył.
-Ooo... Nie wiem co powiedzieć.-usmiechnęłam się bardzo mocno.
Luke prawą rękę położył na moim policzku a lewą rękę trzymał moje plecy. W końcu mnie pocałował. ....
...I w tym momencie spełniło się moje marzenie.... Zawsze chciałam by ktoś kto mi się podoba pocałował mnie w wodzie przy ładnym księżycu.
Nasz pocałunek był delikatny i długi... Jego ręce były delikatne gdy dotykał mojego ciała.
-Muszę już iść-odparł Luke.
-Okej...
Wyszliśmy z wody ,on wziął ubrania, spojrzał się na mnie i pocałował mnie na pożegnanie.
-Jutro się zobaczymy.-rzekł Luke
-Jasne-odparłam i poszedł
....

Wybrana Przez BogówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz