Hazz: Alex...
Hazz: Zrobisz mi kakao?
PrincessAlly: Przecież masz blisko do kuchni, idioto
PrincessAlly: Btw, czemu do mnie piszesz, skoro leżysz obok mnie?
Hazz: Bo się przyzwyczaiłem, a co?
PrincessAlly: Możesz sam sobie zrobić kakao, Styles
Hazz: Ale Ty jesteś bliżej drzwi...
PrincessAlly: Ale Ty masz lepszą kondycję
Hazz: Jesteś śliczna
PrincessAlly: Nie przekupisz mnie
Hazz: A tym?
Napisał, a ja się zastanawiałam chwilę, co miał na myśli. Czułam na sobie jego przeszywające szmaragdowe spojrzenie. Odwróciłam się w jego stronę i miałam rację, Harry patrzy na moje usta. Momentalnie moja twarz zapłonęła, a jego kąciki ust wygięły się w półuśmieszku.
Zbliżył powoli twarz do mojej nieustannie patrząc w moje oczy. Nasze twarze dzieliło mniej więcej kilka centymetrów.
Harry zbliżył się do mnie i złączył nasze usta w delikatnym pocałunku. Nie spieszyliśmy się, rozkoszowaliśmy się tą chwilą.
Kurwa, jak on zajebiście całuje...
Całowaliśmy się tak dopóki nie zabrakło nam tchu. W końcu się od siebie oderwaliśmy, a ja poczułam, że znów się rumienię.
Hazz: To jak?
Hazz: Pójdziesz do kuchni i zrobisz mi te kakao? :')
PrincessAlly: Masz dar przekonywania, panie Styles...
***
Taki króciutki, ale jest c; Myślę, że się podoba :')4☆ = Next
Do następnego
~ Natalia ♥
CZYTASZ
GG Stalker / H.S
FanfictionHazz - Hejj mała, śliczna jesteś, umówimy się? :* PrincessAlly - A w ryj Ci ktoś kiedyś dał? Założę się, że należysz do tych kolejnych pedzi... Hazz - Ja pedziem? Nie wiesz co mówisz, skarbie :') Jestem najseksowniejszym i najbardziej zajebistym ch...