Zakazane

tak mi przykro

Dziękuję za wsparcie.

Nie ma to jak obudzić się u boku ukochanego. W tedy nie trzeba Ci niczego więcej. Ale ja nie miałam tej przyjemności. Właśnie dopiero co zostałam obudzona a już obowiązki wzywają.
W nocy ktoś zamordował jedną z moich osobistych służących. Nie została uduszona czy dzgnieta nożem.
Została rozszarpana na strzępy. Dlatego nikt nie wiedział z początku kto to. Dopiero rano po przydzieleniu obowiązków Meleke zauważyła kogo brakuje i zaczęła jej szukać.
I znalazła.

(To co działo się w nocy)
Ze strony Meleke(nadworna służąca, zarządczyni)

Wstałam z samego rana jeszcze przed 3:00. Obudziłam służące królowej i rozdysponowalam im zadania.

-a gdzie jest Jasemin?-zapytałam.
- nie wiemy- odpowiedziała jedna z dziewczyn. Wzbudziło to moją czujność. Wyszłam więc na dwór jej poszukać.
Leżała twarzą do ziemi. Cała we krwi. Porozrzucane kończyny wszędzie trzewia. Z pewnością nie zrobił tego żaden człowiek. Zdenerwowana poszłam do królowej. Ta sprawa nie mogła czekać.
-pani.-zaczęłam niepewnie.
- ooo... to ty Meleki. Co się stało?-zapytała.
- Jasemin została... Jasem... ona... Nie... przykro mi... Ale ... ona...-nie mogłam tego po wiedzieć.
-Och Meleki spokojnie.-powiedziała podchodząc do mnie i przylulajac. Jest niczym nasza poprzednia św. Pamięci królowa.
- ona została zamordowana.-powiedziałam w końcu.

Rozdziały będą krótkie ponieważ Nowa szkoła i no wiecie o co chodzi:-).

Pomyślałam- A to u blondynek rzadkość:) -ze lepiej jak rozdziały będą krótkie niż ma nie być ich wcale.

Przepraszam za tak długa nieobecności. Niestety miałam tyle pracy ze nie było czasu na pisanie.