Wybiła 11:00. Marinette zniesmaczona wstała z łóżka. Zmęczona chwyciła swój telefon.
- O nie!!!- krzyknęła spoglądając niedowierzająco na godzinę.
Do tego Alya dzwoniła do niej chyba z tysiąc razy.
- Niemartw się Marinette. Wszystko będzie dobrze.- powiedziała z uśmiechem Tikki.
-Oh, Tikki. Ja nie martwię się o to, że się spóźnię, ale mogłam już dwie godziny wpatrywać się w Adriena.- powiedziała ze smutkiem Marinette.
Kwami uśmiechnęła się tylko, a później Mari schowała ją do torebki i popędziła do szkoły.W tym samym czasie...
-Plagg nie uwierzysz jaki miałem sen. Wyobraź sobie, że Biedronką tak naprawdę była M...- nie mógł dokończyć Adrien, bo przerwał mu Plagg.
- Opowiesz później. Teraz chyba musisz iść do szkoły.
-Zaraz...Co?! Przecież mam jeszcze dwie...- Adrien spojrzawszy na telefon uświadomił sobie że ma tylko dwie...minuty.
-O nie! Co mam robić?! Znowu się spóźnię!!!
-Może daj mi camembert
-Nie ma na to czasu Plagg- powiedział zdenerwowany Adrien łapiąc mocno swojego kwami. Chłopak szybko wybiegł z domu. Biegł tak szybko był już blisko szkoły gdy nagle...
CZYTASZ
Biedronka I Czarny Kot- Dalsze losy
FanfictionDalsze losy bohaterów serialu "Miraculum". Teraz nasi bohaterowie dowiedzą się kim są. Jak zareagują? Czy coś zaiskrzy między Marinette i Adrienem?