Fragment bloga Kiry:
Czym zostałam zaskoczona na eliminacjach?
Po pierwsze: Waszymi głosami! Jestem ogromnie wdzięczna, za wszystkie głosy oddane na mnie.
Po drugie: dodatkowe punkty od królowej! Jestem przeszczęśliwa, że to właśnie w mojej sukni pojedzie na przyjęcie do króla i królowej Elrardu!
Po trzecie: listami od Was! Zaraz się do nich zabieram i postaram się na wszystkie odpisać ;)
Zadanie na ten tydzień: zebrać pieniądze na cele charytatywne podczas pikniku, który odbędzie się za 5 dni.
Życzcie mi powodzenia i trzymajcie kciuki!
Wasza Kira.
Siedziałam w bibliotece czytając „Za sceną" :
„Brian pokazał zęby w uśmiechu i pochylił głowę, żeby ją pocałować. Odepchnął się od drzwi i pociągnął ją za sobą, zjeżdżając dłońmi na wypukłość jej tyłeczka i przyciskając do siebie jej biodra. Zaczął się cofać w stronę łóżka..."
Gdy poczułam, że ktoś za mną stoi. Podskoczyłam zaskoczona, trzymając kurczowo książkę przyciśnięta do swojej piersi.
-Nie chciałem Cię wystraszyć... -przerwał Sean, gdy dostrzegł książkę. CHOLERA!! -Co czytałaś? - spytał podejrzliwie.
-K-książkę... -odparłam niepewnie mając nadzieję, że się odczepi.
-Ale jaką? Podaj tytuł. -utkwił we mnie świdrujące spojrzenie i zrobił krok naprzód. Automatycznie się cofnęłam.
-Takie tam romansidło... Nie będziesz zainteresowany... -nerwowo rozejrzałam się na boki. Po lewej kanapa tarasowała mi drogę ucieczki, ale za to po prawej mogłam zniknąć w labiryncie regałów z książkami.
-Skąd wiesz, że nie czytam romansów? - irytująco uniósł prawą brew do góry.
-B-bo mężczyźni nie lubią takich książek? - wydukałam zła na siebie, gdy głos mi zadrżał. Delikatnie zaczęłam się cofać.
-Jacy mężczyźni? - zrobił krok do przodu, a ja w tył.
-Ci, których poznałam. - roześmiał się gardłowo, tak, że mogłam poczuć jak ten dźwięk rezonuje w moim ciele. Przełknęłam nerwowo ślinę.
Krok.
-Mogę się założyć, że nie przypominam żadnego z tych mężczyzn.
Krok.
-Zdecydowanie. - wymsknęło mi się zanim zastanowiłam się nad tym co chce powiedzieć. Cały czas patrzył mi głęboko w oczy, przez co moje serce biło coraz szybciej.
Krok.
-Zapytam więc jeszcze raz: "Jaki tytuł ma książka, którą tak bardzo starasz się ukryć za plecami?".
-Nieważne...
Krok.
-To czemu ją chowasz?
Krok.
-Wcale jej nie chowam. -nagle zaczął przyspieszać kroki.
-Wstydzisz się tego co czytasz? - zabrzmiało to bardziej jak stwierdzenie niż pytanie, ale nie zwróciłam na to uwagi.
Krok.
-Oczywiście, że nie. - Krok. - Przecież to tylko głupia książka dla naiwnych dziewczyn szukających księcia na białym koniu... - ugryzłam się w język.
CZYTASZ
Kryształowa królowa
FantasiaKryształowa Królowa to nie kolejna historia o kopciuszku! To opowieść o dążeniu do celu, bo każdy ma jakiś cel w życiu, Ty też. Przecież dobrze o tym wiesz. Znasz go, choć często nie wymawiasz na głos, by nie zapeszyć. Co jeśli cena jest za wysoka...