Mineły 2 lata odkąd mój ojciec umarł i odkąd byłam na Berk...myśle że niestety przyszedł czas abym tam wróciła i dokończyła to co zaczęłam. Byłam już w drodze na Berk ( As jest ubrana w strój do latania Czkawki tylko niebieski i ma maske na głowie więc nie widać jej twarzy)
- Wichurko już nie daleko - powiedziałam i poklepałam smoczyce na co ona zamruczała
Widać już było Berk. Jestem ciekawa jak oni wszyscy sie zmienili...i czy Czkawka mnie pamięta...ale to już nie ma znaczenia bo żenie sie ze Smarkiem.
Wylądowałam.
Dzień na Berk był słoneczny wszyscy wikingowie pracowali i żaden nie zauważył że wróciłam. Postanowiłam zrobić komuś niespodzianke...