Pozwalam innym na psucie MNIE...
Moja maska stała się moją twarzą. Ludzie znowu mnie niszczą...
Ale
Tym razem im się nie uda.
Teraz i nigdy, bo mam swoje demony.
Teraz, choć to głupie, jestem im wdzięczna, bo mogę mieć chociaż część siebie w tym zepsutym świecie.
Zniszczę go bardziej...
Zniszczymy.Popadam w ludzkie paranoje, które mnie nie dotyczyły.
Staję się... człowiekiem...
Nie po to jestem, nie po to by być słaba jak ludzie. Ludzie są słabi, a jedyne co każdy człowiek robi dobrze, to sianie zniszczenia.
Czysta destrukcja -
Zakorzeniona w ludzkim bycie.Tylko pod tym względem jestem podobna
I tak mnie to nie zadowala, to za dużo, za dużo, za dużo.Nie będę się z tym godzić.
Nie będę przestrzegać reguł, będę je ustalać
Ja i moje zewnętrzne, wewnętrzne demony...
CZYTASZ
Pamiętnik Psychopatki
Non-FictionNiesamowicie miło i przyjemnie będzie się to pisać, ponieważ jest to naturalne...