Myślą, że jestem nienormalna, choć tego nie znają...
Już jutro pierwszy dzień czerwca, więc zostało mało czasu do końca roku szkolnego.
Mijają dni, a ja wiem, że nikt mnie nie rozumie,
ale to chyba lepiej dla ludzi.Szczerze mogę tak żyć.
Wystarczy obecność, nic więcej nie oczekuję.Choć obecność to wciąż za wiele.
Nie jestem tak bardzo aspołeczna jak myślałam, mylę się w bardzo wielu sprawach, sama siebie nie znam.A głosy ciągle krzyczą, jak powinno być.
Do obłędu także można się przyzwyczaić.
Ale wtedy to staje się rutyną.
To chyba nienormalne...
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale nie warto.
Chcę w końcu sama wybierać sobie drogę, ja i demony, bo są ze mną.
Gdyby ucichły straciłabym część siebie.
Nie wiem już co jest normalne.
Nie ja...
CZYTASZ
Pamiętnik Psychopatki
No FicciónNiesamowicie miło i przyjemnie będzie się to pisać, ponieważ jest to naturalne...