28.06.2016r.

64 10 1
                                    

Wolność nie istnieje...
Nie pozwala mi być wolna...

Uwalniam się od jednego, wpadam w sidła drugiego.

Niszczę swoje własne ograniczenia, a co z tymi postawionymi przez innych ?

Chciałabym być pełnoletnia, samemu decydować o swoim życiu i postępować według moich wartości i kompasu moralnego,
Nie mieć żadnych ograniczeń.

Tak wiem, nie jest łatwo być dorosłym, to odpowiedzialność, ale też wolność, kiedy sami decydujemy o sobie i sami odpowiadamy za swoją głupotę.

Jak być szczęśliwym nie mając prawa wyboru względem ważnych wydarzeń w swoim życiu ?

Nie mogę sama w nic wierzyć...
Mogę, ale NIE mam prawa dzielić się swoimi poglądami z innymi, bo mojej matce, to nie pasuje.
Tak, to ona za mnie odpowiada, ale ważne życiowe decyzje muszę podejmować sama, a nie według tego jak ona chce,
W tych chorych czasach trzeba nauczyć się myśleć samodzielnie.

Zmusza mnie bym postępowała wbrew sobie.

Demony, pomocy...

Pamiętnik PsychopatkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz