,,It's Not Easy To Live In Paradise"*
Chociaż Nowy Jork wydawał mi się pod każdym względem idealny, trochę tak, jagby to była krew dla młodego wampira, to życie tutaj przytłaczało mnie. W dni ,,młodego życia" te liczne kluby tutaj podnosiły aż na duchu. Jednak kiedy chciało się odpocząć, te dudniące techno przysparzało mnie o ból głowy. Emily zawsze chciała szaleć, była zakręcona, kochała imprezować. Ja wolałam leżeć bykiem na łóżku. Co prawda dawałam się czasami wyciągnąć do klubu, ale jak już weszłam.. to byłam tam cały dzień a kac morderca nie oszczędzał mnie. Emily jagby osłabiała moją tarczę anty-klubową, lecz nie celowo.
Tutaj, w mieście młodych, mieszkam już pół roku. Dużo się pozmieniało. Dostałam awans. Zrobiłam wielkie remontowanie mieszkania ( Tak..sama). Emily jest nawet w związku. Z kim?... z Chris'em.
Było to tak:
-----------------------------------------------------------
Cześć mordki! :*
Dziękuję!
Dziękuję!
Dziękuję!
Mamy 126 wyświetleń!!! :*
Ogromnie wam dziękuję ♥♥♥Wiem, że niektórym to się wydaje mało, ale ja mam konto niecałe dwa tygodnie! Dla mnie to dużo. :****
Wiecie jak to cieszy, kiedy wchodzę tutaj z długo nieobecną weną i widze takie coś! Pare razy sprawdzałam, czy to nie lag. :D <3 <3
TERAZ TAKI KRÓTKI ROZDZIAŁ ALE W NASTĘPNYM BĘDZIE HISTORIA EM I CHRIS'A. ROZDZIAŁY DODAM W TYM SAMYM CZASIE.
Pozdrawiam <333
Do next rozdziału;*
CZYTASZ
Love I Mean ♥♡
Teen FictionCzy w wieku osiemnastu lat można nazywać się kobietą? Można stracić przyjaciółkę, bo była dziwką? Zakochać się w geju i dowiedzieć się potem, że jest BI ? To normalne czy chore ? Może raczej chore czy chore ? Czy Nat jest normalna ? ~Wiek osiemnaśc...