Rozdział 16 Intryga

17.4K 847 68
                                    

Nightstep - Shatter Me

-Hope-

Wybiegłam z pokoju Alfy z łzami w oczach. Nie mogłam uwierzyć, że ona mimo ludzkiego pochodzenia jest Alfą. Jak to w ogóle możliwe?! Przecież człowiek nie może być Alfą! Szłam przez korytarz ocierając łzy, które wypływały z moim oczu. Niespodziewanie wpadłam na kogoś. Zapewne gdyby nie to, że owinął moją talie swoimi rękoma upadłam bym na ziemię. Chwilę potrwało za nim doszłam kto mnie złapał. Był to Rafał. Rafał jest blondynem z piwnymi oczami, jest on przystojny lecz nie dorównuje Alfie, a w ogóle on jest na pozycji marnej Omegi. Omegi są służącymi i wojownikami, mówiąc szczerze są na najniższym poziomie w hierarchii.

-Co się stało?- Pyta patrząc w moje opuchnięte od płaczu oczy. Wiem, że Rafał jest we mnie zakochany, a ja mam zamiar wykorzystać jego uczucie by pozbyć się tej żmij z mojego życia. Mam już nawet plan, co zrobić.

-Ona jest Alfą...- Chlipię, przez udawane łzy. Rafał przyciąga mnie do swojego torsu i przytula.

-Kto?- Pyta, a ja przybijam sobie mentalnie w czoło. Jak można być takim głąbem i nie wiedzieć, że swoja Luna jest Alfą! (Co z tego, że dowiedziałam się tego kilka minut temu, on i tak jest głupkiem)Grrr.... A ja muszę go oczarować, by ten zrobił to co mu każe.

-No nasza Luna.- Oświadczam chłodno, lecz po chwili mój głos zmienia się na hiper słodki.

-A tak nasza Luna, jest Alfą.- Oznajmia, a ja mam ochotę przywalić mu w twarz. Przecież ja przed chwilą powiedziałam to samo.

-No właśnie i ona zaatakowała mnie bez powodu...- Mówię udając przerażoną. Rafał patrzy na mnie zdziwiony, po czym jego oczy ciemnieją, a dłonie zaciskają się w pięści.

-Musisz to zgłosić Alfie.- Oznajmia z powagą. Nie tak miał zareagować! Miał chcieć mi pomóc ją zniszczyć! Grrr.... Co ja mam z tym kretynem, czy on nigdy nie może domyślić się o co chodzi?!

-Nie...- Szepcze udają przerażoną, po czym spuszczam swoją głowę w dół. Nie mija nawet pięć sekund, a on chwyta mój podbródek swoimi dwoma palcami i unosi go do góry. Mam ochotę odgryźć mu te cholerne palce, ale potrzebuje go.

-Nie bój się. Przecież Alfa nie może tego tak zostawić.- Mówi, a ja podciągam nosem.

-Ale ona jest jego przeznaczoną, więc jej uwierz, a mi niekoniecznie. Pomyśl jeśli ja powiem, że mnie uderzyła to on nie uwierzy, bo ta zapewne zaprzeczy.- Oznajmiam cichym i piskliwym głosem. Brzmię  tak jakbym zaraz miała się rozpłakać. Chyba coś trafia do jego pustego łba, bo wzdycha zrezygnowany.

-Masz rację... Powiedz mi w czym mogę ci pomóc?- Pyta. A ja w myślach krzyczę "Bingo!". Wreszcie zaproponował mi pomoc, z której bardzo chętnie skorzystam.

-Wiesz gdybyś mógł mi powiedzieć... Jakiej Watahy nasza Luna jest Alfą?- Pytam patrząc na niego oczkami kotka z Shreka. Widzę, że jest zdziwiony moim pytaniem.

-No ona jest dziewczyną narodzoną w tysięczna pełnie księżyca.- Pytałam jakiej Watahy jest Alfą, a nie kiedy się narodziła! Debil, no po prostu debil!

-A co to oznacza?- Pytam łapiąc go za dłoń.

-To oznacza, że jest Alfą Dzikich Wilków.- Wyjaśnia, a ja gratuluję mu w swoich myślach. Jeśli Aria jest Alfą Dzikich Wilków, to to oznacza, że mogę ją otruć Wilczym Zielem. Na wilkołak Wilcze Ziele nie działa, ale na Dzikie Wilki już tak. To będzie piękna wygrana, ale skąd mam wziąć to zielsko? A może...

-Rafał, mam jeszcze jedną prośbę.- Zaczynam, a jego wzrok pada na moją twarz.- Mógłbyś mi przynieść trochę Wilczego Ziela?- Pytam przesłodzonym głosikiem.

-Mógłbym, lecz nie za darmo...- Oświadcza. Czego on do świętej Anielki ode mnie chcę?! Zaraz nie wytrzyma i mu przywalę.

-A co byś chciał w zamian?-Zadaję pytanie, a on posyła mi znaczący uśmiech.

-Chcę byś była moja....- Widząc moją minę dodaje.- Na początku przez jedną noc, a później jak będziesz chcieć.- Dokańcza, a ja mam zamiar go zabić, ale powstrzymuje się.... W sumie odrobinkę się zabawię, a nie ma niczego złego w zabawie. Co nie?

-Dobrze zgadzam się, ale masz mi przynieść to zielsko na jutro, bo jeśli tego nie zrobisz to powiem wszystkim, że mnie zgwałciłeś.- Oznajmiam, uprzedzając go o skutkach nie dotrzymania umowy.

-Obiecuje, że będziesz je miała jutro z samego rana... A teraz chodź ze mną.- Rafał łapię mnie za rękę i zaczyna prowadzić w kierunku swojego pokoju. Nie czuje do siebie wstrętu czy odrazy, bo wiem, że to pomoże mi zostać Luną tego stada. A zresztą jeśli ten plan nie wypali to mam jeszcze jednego sojusznika, który jest o wiele potężniejszy niż Rafał i ja razem wzięci.

CDN 

No i oto przed wami nowy rozdział! Mam nadziej, że podoba się wam on? :) Za pięć niecałych dni, wakacje!  Kto się cieszy? Pisać odpowiedzi w komentarzach! Z okazji końca roku, może zrobię jakiś mini maraton? Kto to wie? A i tak w ogóle pragnę wam podziękować, za to że jest was już ponad 200. Wiem, że to dla niektórych mało, lecz dla mnie to naprawdę dużo, bo mówiąc szczerze nigdy nie myślałam, że komukolwiek spodoba się to co piszę. Z tej szczególnej okazji postanowiłam za niedługi czas zacząć pisać nowe opowiadanie. Na początku będzie ono pisane raz na tydzień, a kiedy ukończę jedną z opowieści to będzie pisane częściej. 

Oto propozycje opowiadań:

1. Opowiadanie o wampirach. Będzie to opowiadanie o różnych nadprzyrodzonych istotach, lecz akcja całego opowiadania będzie się kręcić wokół wampirów. Mogę wam tylko zdradzić, że będzie ono o dwóch królewskich rodach wampirów, a jeden z tych rodów wyginie w czasie wojny, przez co Północna część królestwa zostanie bez następcy tronu. Wszyscy będą uważać, że para królewska  z Północy nie miała dziecka, lecz prawda będzie inna...

2. Opowieść o Bogach z Mitologi Greckiej.  Każdy z bogów będzie posiadać swoją przeznaczoną. Według starej przepowiedni Hades odnajdzie ją ostatni, lecz jego przeznaczona będzie posiadać moc równą prawdziwemu bogu. Zeus i Posejdon odnaleźli już swoje Królowe i mają już  z nimi dzieci, a Hades udaje że nie jest zły, ale prawda jest inna. Co dzień każe swoim szpiegom szukać dziewczyny od której czuć moc Hadesu, lecz jest to bezskuteczne bo dziewczyna skrywa swą moc.... 

No więc to są moje dwie propozycje. Mam nadzieję, że któraś przypadnie wam do gustu. Proszę byście w komentarzach pisali numery opowieści, którą  mam zacząć. Jeszcze raz dziękuje za to, że jesteście ze mną od tak długiego czasu, i że jest was tak wiele :*  Pozdrawiam was kochane wilczki i do kolejnego! <3 (Jutro będzie kolejny rozdział)

My DedicatedOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz