11.

517 28 2
                                    

Leo wrócił ze szpitala, coraz lepiej się czuję. Ta cała sytuacja bardzo nas do siebie zbliżyła. Dzisiaj jest dzień moich 17 urodzin, jedyne o czym marzę to spędzić ten dzień z moim ukochanym. Z Devriesem ustaliliśmy ze spędzimy razem wieczór w jego domu. O 21:00 zapukałam do drzwi bruneta, chłopak szybko otworzył i wpuścił mnie do środka. Leondre chwycił mnie za rękę i zaprowadził do najpiękniejszego miejsca w jego domu. Był to taras na podwyższeniu z cudownym widokiem na miasto. Było dość ciemno, a w całym Port Talbot świeciło się światło co wyglądało wprost bajecznie. Pierwszym daniem jakie przyniósł Leo był grillowany kurczak z ryżem i warzywami z patelni. Następnie podał naleśniki na słodko i wytrawnie, a na deser dostałam zapiekany chleb tostowy z dżemem i nutellą. Po zjedzeniu przepysznej kolacji rozwaliliśmy się przed telewizorem. Kiedy skończyliśmy oglądać Ps.Kocham Cię, Leo wyłączył telewizor. Chłopak wpił się w moje usta, oddałam pocałunek. Złapałam go za rękę i zaprowadziłam do sypialni. Devries rzucił mnie na łóżko i pocałunkami schodził coraz niżej. Gdy już chciał ściągnąć mi bluzkę spojrzał na mnie
- Jesteś gotowa ? - zapytał
- Jestem. - odpowiedziałam

----------------------------------------------------------

Nowy rozdział trochę krótki :/
Mam nadzieję że się spodoba.
Komentujcie bo chcę znać waszą opinię 

Wybieram Ciebie /L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz