Epilog

477 32 7
                                    

,, Leo, przepraszam ale ja musiałam to zrobić. To był mój pieprzony obowiązek. Oboje dobrze wiemy że gdybym tego nie zrobiła a ty byś umarł, to ja bym sobie nie poradziła i znalazłabym najokropniejszy sposób na odebranie sobie życia. Błagam Cię o jedno nie rób sobie nic głupiego, kiedyś na pewno spotkamy się tam na górze ale teraz pomyśl o naszej córeczce. Ona Cię potrzebuję. Nie pozwól jej stracić ojca zaraz po śmierci matki. Mam nadzieję że zachowasz mnie w swoim sercu na zawszę.W sercu, które kiedyś należało do mnie. Pamiętaj że nawet śmierć nas nie rozłączy. Na zawsze, Twoja Lucy. " Siedziałem z otwartą buzią nie wiedząc co dalej zrobić. W końcu podjąłem decyzję, wrócę tam tak jak obiecałem i zajmę się Kają najlepiej jak potrafię. 

Wybieram Ciebie /L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz