Spacerowałem dość długo ulicami miasta, ciągle mijając roześmianych młodych ludzi. Usiadłem na przystanku autobusowym obok dwojga chłopaków, którzy zawzięcie rozmawiali. Przysłuchiwałem się każdemu z wypowiedzianych przez nich słów.
- Ej ta dziewczyna od nas ze szkoły dała mi dupy - chwalił się chłopak
- Szacun ziomek - odpalił drugi
Nie wytrzymałem, wstałem i pokazując na opatrunek krzyczałem
- Co wy wiecie o życiu ?! Dziewczyna dała ci dupy ?! Gratuluję. Moja dziewczyna z miłości do mnie oddała mi swoje serce, i to dosłownie - otarłem łzy, które spływały mi po policzkach i i odszedłem.
Najbliższym autobusem pojechałem do centrum miasta. Najwyższy budynek w Port Talbot ma 40 pięter. Stoję na dachu i spoglądam na ziemię, jest w chuj wysoko i niemożliwe żebym przeżył upadek z 40 piętra. Siadam na krawędzi życia i śmierci, w kieszeni szukając paczki papierosów zamiast tego znajduję starannie złożoną kartkę. Otwieram ją i czytam list, który zostawiła dla mnie Lucy.
------------------------------------------------------|
Ostatni rozdział ://
Mam nadzieję że się spodoba !!
Komentujcie bo to dla mnie bardzo ważne.
Gwiazdkować też możecie.
![](https://img.wattpad.com/cover/74744215-288-k542713.jpg)
CZYTASZ
Wybieram Ciebie /L.D
ФанфикLeo i Lucy przyjaźnią się od dawna, dziewczyna zaczyna w nim widzieć kogoś więcej niż tylko przyjaciela. Ten jednak nie chce angażować się w związek, ponieważ prowadzi imprezowy styl życia i często pakuje się w kłopoty a Lucy musi robić za tą rozsą...