Rozdział 4 cz 1

36 2 0
                                    

Moje źycie to był jeden wielki chaos. Znajdowałam się w dziwnym miejscu, otoczona ludźmi, którzy podejmowali decyzje mające wpływ na moje źycie, nie informując mnie zawczasu o tym. Kiedy się dowiedziałam, źe ojciec i Jade mają się pobrać poczułam, jakby świat skręcił w złym kierunku. Zaszłam się w moim pokoju z ukochanym pamiętnikiem i po długim rozmyślania (i wielu łzach) doszłam do wniosku, źe powinnam wziąć sprawy we własne ręce. Na początek zaźądałam tego, czego pragnęłam, odkąd poraz pierwszy trafiłam do Studia.
- Tato, słyszałam o bardzo dobrym nauczycielu gry na pianinie - powiedziałam mu podczas kolacji. - Pracuje w szkole, która nazywa się Studio 21. Chciałabym chodzić tam do niego na lekcje.
- Nie, nie. On powinien przychodzić tutaj i dawać ci prywatne lekcje. Nie powinnaś wychodzić z domu.
- Ale tato, mam dość siedzenia w domu...!
- Germanie, kochany... - wtrąciła się od razu Jade. - Dziewczyna potrzebuje wyjść i zaczerpnąć trochę powietrza. Dzięki temu będzie bardziej rozluźniona...
Uśmiechnęła się do mnie, a ja nie wiedziałam, jak zareagować. To pewne, źe chciała mi wyświadczyć przysługę, aby zdobyć moją przychylność, ale... nie mogło być mowy o tym, źeby nie skorzystać z okazji! Zrobiłam minkę grzecznie córeczki, a tato powiedział, źe to przemyśli.
--------------------------------------------
Siemanko!
Oto 1 cz 4 rozdziału.
Krótka jest.
Miłego czytania!
--------------------------------------------
A tak wgl to od dzisiaj juź są WAKACJE!
Cieszycie się?
Bo ja bardzo!
------------------------------------------
W kaźdym razie źyczę wam udanych wakacji.
I tak jak pisałam w ostatniej części 3 rozdziału to juź nie będę zapowiadać kiedy będzie kolejna.
W kaźdym razie wyczekujcie następnej części.
Bye!

Violetta - W moim świecie (ZAKOŃCZONA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz