Rozdział 3 cz. 1

41 2 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się z poczuciem, źe jestem silniejsza. Postanowiłam nie pozwolić na to, źeby cokolwiek mnie rozpraszało. Dziewczyny górą! Zanurkowałam w kuchni i, jak detektyw w filmie kryminalnym, zaczęłam grzebać w śmieciach, aź znalazłam pudełko po pizzy. Był na nim telefon restauracji. Zadzwoniłam, źeby zamówić posiłek. Tym sposobem znów miałam szansę zobaczyć Tomasa!
Niestety, jak zwykle mój plan nie wypalił, poniewaź Tomas został w kuchni Olgę i Ramalla, którzy powiedzieli, źe nikt nie zamówiła pizzy. Biedny Tomas odszedł z dostawą w rękach i bez pieniędzy. Poczułam się tak źle, źe wybiegłam za nim.
I w ten sposób, tak jak bohaterka Alicji w Krainie Czarów biegnąca za białym królikiem, znalazłam się w magicznym miejscu: była to szkoła artystyczna Studio 21, pełna młodych ludzi, którzy tańczyli i śpiewali wszędzie - na dziedzińcu, na korytarzach, w salach...
Przebiegłam przez hol oszołomiony wszystkim, co zobaczyłam. Po chwili mignął mi obok Tomas, spieszył się jednak i mnie nie zauwaźył. Chciałam go zawołać, ale spostrzegłam, źe trzyma go pod rękę jasnowłosa i bardzo efektowna dziewczyna. Poszłam za nimi pod salę i usłyszałam, jak blondynka mówi:
- Widać, że chcesz mnie pocałować... - Po czym zbliźyła swoje usta do ust Tomasa. Nie chciałam na to patrzeć i szybko wybiegłam. Serce stanęło mi w gardle. Jak mogłam być tak głupia? To oczywiste, źe Tomas miał dziewczynę. W takim razie dlaczego to tak bolało...?
--------------------------------------------
Hej!
Właśnie wróciłam ze szkoły i publikuje dla was rozdział 3 który będzie miał 4 części.
Następna część prawdopodobnie będzie w czwartek.
Miłego czytania!
Bye!

Violetta - W moim świecie (ZAKOŃCZONA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz