Rozdział 21

525 34 2
                                    

Niall. Postanowiłam, że muszę z nim porozmawiać, jeśli chcę wiedzieć więcej. Jeśli chcę wiedzieć, co się dzieje z Harrym. A jeśli ktoś zna odpowiedzi, to Niall. Był jedyną osobą, o której wiedziałam. Która była jego przyjacielem.

Szłam szkolnym korytarzem. Spotkałam miłą nauczycielkę - Kristen.

- Cześć, Kristen - powiedziałam, zatrzymując się, aby ją pozdrowić

Uśmiechnęła się, pokazując lekko krzywe zęby. Jej długie brązowe włosy opadały na jej ramiona.

- Cześć Lowri, jak się masz?

- Czuję się dobrze - zaczęłam nerwowo bawić się końcem mojej sukienki. - Zastanawiam się, czy możesz mi w czymś pomóc.

Pokiwała z entuzjazmem głową.

- Wiesz może gdzie jest sala Nialla?

Pokazała korytarz po mojej lewej stronie.

- Idź tam, sala 209. - machnęła dokumentami, które trzymała w ręku. To zapewne testy matematyczne,. - Muszę iść zrobić kopię, ale zobaczymy się na lunchu.

Pomachałam jej na pożegnanie i udałam się wskazaną drogą. 206...207...208...209. Wzięłam głęboki wdech i zapukałam. Byłam zadowolona, że trafiłam od razu.

- Wejść - usłyszałam, więc to zrobiłam.

Niall byl odwrócony i pisał po tablicy. Widząc mnie, usiadł za biurkiem. Kolejny który nie wyglądał jak nauczyciel. Blondyn odwrócił się i spojrzał na mnie przez ramię.

- Cześć Lowri - był spięty, lecz nie wiedziałam dlaczego. Chyba nie chciał ze mną rozmawiać.

Zaczęłam się wycofywać.

- Ja..przyjdę później.

- Nie - pokręcił głową. - Potrzebujemy do tego świadka.

Skierowałam wzrok na mężczyznę o ciemnej karnacji z licznymi tatuażami na rękach. Wyglądał trochę jak punk.

- Och, dobrze.

Usiadłam przy ławce blisko drzwi. W razie ucieczki. Niall odkaszlnął i wskazał na mulata.

- To jest mój współlokator, Zayn. Nie zapłacił połowy czynszu przez pół roku - wywrócił oczami i wrócił do pisania na tablicy.

- Powiedziałem, że zapłacę. Uspokój się - jęknął.

Niall odwrócił się w jego stronę tracąc wszelkie resztki spokoju.

- Jasne! Może w końcu przestanę tracić połowę pieniędzy, płacąc za chwastów!

Czułam, że moje serce wali w piersi, a w oczach pojawiają się łzy. Tyler. Szybko wstałam i wybiegłam z klasy blondyna.

- Lowri?! Lowri! - słyszałam, że krzyczał za mną, ale nie obchodziło mnie to.

Musiałam uciec.

Pobiegłam do pokoju nauczycielskiego. Nikogo tam nie było tak wcześnie. Zamknęłam za sobą drzwi. Usłyszałam donośne kroki Nialla za mną. Usiadłam na dużej skórzanej kanapie, gdy wpadł do środka. Spojrzałam na niego. Po moich policzkach spływała rozmazana maskara. Jego oczy rozszerzyły się na mój widok. Był zaskoczony i zmieszany. Cicho zamknął za sobą drzwi, aby potem powoli do mnie podejść.

- Lowri, ja...

Wybuchnęłam płaczem, obejmując twarz dłońmi. Nie wiedziałam, co robić. Niall pośpiesznie podciągnął mnie za ramiona, a ja skryłam się w zagłębieniu jego szyi. Zaczął pocierać moje plecy, tworząc kojące kółeczka.

Lessons |Harry Styles fanfic| Polish TranslationOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz