Elsa podeszła bliżej krawędzi jeziora. Na jego środku natomiast stała dziewczyna, była trochę niższa od niej, lecz wydawała się nie być już dzieckiem. Jezioro było dostatecznie zamarznięte, aby bez problemu przejść po nim na sam środek. Królowa doskonale znała to miejsce. To tu zamarzła Anna i prawie zabił ją Hans. Jezioro to znajdowało się przy bramach Królestwa, więc Elsa z oddali już dostrzegła pokryty śniegiem pałac.
Wydawało jej się, że wokół panowała zamieć.
Blondynka z trudem przedzierała się przez śnieżną zawieruchę nawoływując za tajemniczą postacią. W końcu użyła mocy, gdyż przypomniała sobie, że i ona potrafi uspokoić zamieć. Jak pomyślała, tak też zrobiła i chwilę potem po śnieżnej burzy zniknął ślad.
Elsa podeszła spokojnie do stojącej przed nią postaci i położyła rękę na ramieniu.
- Czy coś się stało? - rzekła, a postać się obróciła.
Kobieta przeżyła szok. To była ona! Śniegoruczka. Tyle, że wyglądała na o wiele starszą.
Miała długie, falowane srebrno - blond włosy, które opadały na zgrabne i kruche ciało. Jej usta były pełne, a oczy przesycone księżycową mocą. Na głowie miała wianek z białych kwiatów, które nigdy nie więdły. Śniegoruczka ubrana była w podobną szatę, w którą ubrana była jako dziecko, czyli białą i błękitnymi wzorami suknie, a na to miała założony kożuch. Dziewczyna wyglądała naprawdę ślicznie.- Elsa. - szepnęła nastolatka i wtuliła się w ciało swej przyjaciółki. - Tęskniłam za tobą.
- Śnieżka, gdzie jesteś? - spytała Królowa nie tracąc powagi. - Szukamy cię z Jack'iem.
- Rea. - mruknęła błękitnooka i spojrzała się w oczy swej opiekunki. - Elso, to nie jest tak jak myślisz. Osoba, która tak naprawdę stoi za mym porwaniem jest bardziej niebezpieczna niż sądziłam. Musisz uważać. Nie szukaj mnie. Ja sobie poradzę.
- Nie pozwolę byś umarła! - zawołała gniewnie kobieta wywołując ponownie śnieżycę. - Musisz żyć!
- Elsa, on was zniszczy! - Śniegoruczka pod wpływem strachu również wywołała wichurę przez brak kontroli nad śniegiem. - My ponownie nie podniesiemy się.
- Ja cię uratuje! - krzyknęła czarodziejka i chwyciła w swe ramiona dziewczynkę.
W tej samej chwili śnieżyce się połączyły i zderzyły ze sobą powodując eksplozje, która rozbiła taflę lodu podtrzymującą ciała obu dziewczyn. Panienki wpadły do wody, która zaczęła je wchłaniać w głąb jeziora. Śniegoruczka krzyczała przez wodę, lecz tylko i wyłącznie się dusiła. Zdążyła jednak wycelować strumień lodu w Królową, którą otoczyła wypełniona tlenem powłoka. Elsa przerażona krzyczała do dziewczyny, lecz ta jej już nie słyszała. Tonęła na środku jeziora i spadała w jego ciemne zakamarki. Blondynka płakała okrutnie za ukochaną przyjaciółką dopóki nie spostrzegła, jak na jej martwym ciele pojawił się blask księżyca w pełni.
_______________________________________
To była ostatnia część tego rozdziału. Przyznaję, że część 3 wyszła pod wpływem impulsu i nie była nawet planowana 😂. Jednak sama uważam, że taki romantyczno - dramatyczny wątek pary innych bohaterów jest czymś zupełnie nowym dla opowiadania.
Ten rozdział dotyczy snu Elsy z cz. 1 😉
Podobało się?
Zostaw ☆☆☆☆DreamerFromTheSky☆
CZYTASZ
Zimowe Serca ||Jack Frost & Elsa||
Fanfiction🏅#1 w kategorii: Jelsa 🏆#1 w kategorii: Disney ❄Elsa❄ - młoda królowa Arendelle, po powrocie do swego Królestwa i objęciu władzy powoli przyzwyczaja się do swej roli. Panowanie nad jej mocą coraz lepiej jej wychodzi, jednak pojawienie się nagle w...