I have to hurry up!

203 14 3
                                    

James

Po koncercie i pożegnaniu z naszymi fanami odstawiłem gitarę na stojak i pobiegłem do garderoby. Nie miałem czasu na prysznic, dlatego tylko się przebrałem w dresy i zmieniłem koszulkę na bluzę. Zgarnąłem telefon i portfel wraz z kluczykami od auta i wyszedłem prawie zderzając się w drzwiach z chłopakami. Szybkim krokiem szedłem na backstage żeby zabrać stamtąd Maybelle. Byłem taki podekscytowany, że dłonie mi się trzęsły.

Connor

Zanim mogłem cokolwiek zarejestrować swoim umysłem Jamesa już nie było. Przebrał się i wyleciał jak poparzony o mało co nas nie rozdeptując w przejściu. Ja rozumiem, że można się spieszyć na randkę, ale bez przesady. Przecież May nie jest taka. Poczekałaby na niego. Ja się zbytnio nie spieszyłem. W spokoju się przebrałem, ale na prysznic już mi czasu by nie starczyło. Spojrzałem na zegarek. Minęło dopiero 10 minut. Wyszedłem z pomieszczenia i udałem się na tył sceny gdzie czekała Rose. Trochę się denerwowałem, ale w końcu raz się żyje.

_____
Wybaczcie, że dopiero dzisiaj i do tego taki krótki, ale nie miałam kiedy go napisać. Następny pewnie będzie już w piątek. I wtedy prawdopodobnie będę opisy randek z chłopcami.
Miłej niedzieli,
Ash xx

I Found A Boy ~ J.McV.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz