Zmierzyliśmy w kierunku schodów i zeszliśmy po nich. Następnie ruszyliśmy w stronę salonu. Gdy byliśmy już na miejscu dostrzegłam dwie dziewczyny siedzące na kanapie. Jedna miała krótkie czarne włosy a druga trochę dłuższe rude związane z tyłu głowy.
- Hej jestem Malina a wy?
- Ja jestem Nya - powiedziała czarnowłosa - A to jest Skylor.
- Miło nam Cię poznać - uśmiechnęła się Skylor.
- No mi was też, to co lecimy na zakupki? Ja stawiam, bo mnie stać haha.
- Ale my się dopiero poznałyśmy - oznajmiła Nya.
- I co z tego? Poznamy się w drodze! Będzie fajnie.
- No dobra. Chodź Nya - Skylar wstała i pociągnęła Nya'ę za sobą.
- Gruba szykuj limuzynę!
- Jasne już lecę - powiedziała jak zwykle swoim ponurym głosem.
Dziewczyny były pod wrażeniem mojej limuzyny. Miałam tam wszystko i to dosłownie. W czasie kiedy jechałyśmy do największej i najlepszej galerii w Ninjago lepiej się poznałyśmy i nawet zaprzyjaźniłyśmy. Dowiedziałam się na przykład, że Kai to brat Nyi i chłopak Skylor. Wiem też, że Nya jest z Jay'em. Tak ja oczywiście też mam chłopaka to znany aktor gra w różnych Amerykańskich filmach a po za tym jest mega przystojny. No nie mogło też zabraknąć pytań o grubą.
- A tak w ogóle to jak poznałaś grubą? - zapytała Nya.
- W przedszkolu. Wiecie stała taka samotna nie miała żadnych przyjaciół więc do niej podeszłam i zaproponowałam jej, że będzie mogła mi służyć no i tak zostało do dziś.
- Aha, a jak ona ma w ogóle naprawdę na imię? - dopytywała się Skylor.
- A wiesz już nie pamiętam minęło tyle lat. Chyba gruba też już nie pamięta jak miała kiedyś na imię. A więc została po prostu grubą. No pamiętam tylko, że jej prawdziwe imię było dziadowskie.
- O patrzcie już jesteśmy - zauważyła Nya.
- No to w drogę.
Byłyśmy na zakupach przez dobre kilka godzin. Ale po pięknych chwilach spędzonych przed przebieralnią i kasą trzeba było wrócić do klasztoru. Gdy byłyśmy już na miejscu dowiedziałam się, że została dostarczona buda grubej. Była wysadzana diamentami no i oczywiście prawdziwym złotem. Wiem, że gruba nie zasługuje na takie luksusy no ale brzydszej nie było a więc ma taką. Potem poznałam jeszcze Misako to mama Lloyda. No a wieczorem wraz z ninja i dziewczynami oglądaliśmy filma. Komedie jakąłś. Po skończonym filmie udałam się do łazienki i wzięłam długą gorącą kąpiel z bąbelkami oczywiście różowymi, bo to mój ulubiony kolor.Następnie poszłam spać. Śniło mi się, że moja podobizna jest na banknotach. W końcu na to zasługuje...
*Poprawiony*
CZYTASZ
Shine Like a Star / Ninjago
FanfictionScena. Jasnoróżowe światła reflektorów padają na nią razem z brokatowym konfetti w kształcie różowych gwiazdek. Tłumy szaleją. Nagle po scenie zaczyna kroczyć wielka gwiazda. Malina Fejm. Córka hiperbogatego biznesmena. Najwspanialsza i najpiękniejs...