Malina
- Ale co ty tu robisz? - zapytał czarnowłosy.
- No jak to co egzystuję - odpowiedziałam z lekkim uśmiechem.
- Haha bardzo śmieszne.
- No wiem jestem taka zabawna.
- A teraz na serio po co tu przyjechałaś?
- O jaki niemiły. Wpadłam cię odwiedzić, bo dawno cię nie widziałam.
- Aha... Super!!! - powiedział to tak ironicznie.
- Osz ty!!! Powinieneś mi się kłaniać a nie ze mnie szydzić!
- Och wybacz - ukłonił się teatralnie i zaśmiał pod nosem - A dlaczego mnie nie uprzedziłaś, że przyjeżdżasz? Załatwiłbym mocniejsze drzwi - drugie zdanie powiedział szeptem.
- Ja nigdy nie dzwonie i się nie pytam czy mogę tylko jak mam ochotę to przyjeżdżam.
- Aha fajnie.
- A może mi ktoś powiedzieć skąd się znacie? - zapytał rudy chłopak.
- To moja kuzynka - powiedział jakby z wyrzutem.
- Aha rozumiem a więc ja jestem Jay, to jest Kai, Zane a ten to Lloyd - pokazał po kolei na każdego chłopaka.
- No i elegancko.
-A ta dziewczyna to kto? - powiedział Lloyd wskazując na tą wieśniarę.
-To gruba moja służąca - powiedziałam z pogardą w głosie.
- To co gdzie będę spać?
- Ewentualnie możesz spać w pokoju gościnnym - powiedział Cole.
- No to chodźmy.
Weszliśmy do klasztoru i zaczęliśmy podążać w stronę schodów. Gdy byliśmy już na pierwszym piętrze rozbolały mnie stopy, wskoczyłam więc na barana do grubej. Niestety pokój gościnny był aż na drugim piętrze. Więc czekała nas jeszcze jedna wyprawa po schodach. Gdy byliśmy już na miejscu Gruba przyczepiła w drzwiach różową wstęgę.
-Gruba!
Dziewczyna podała mi również różowe nożyczki. Wzięłam je i pszecięłam wstęgę. Gdy skończyłam zostałam obsypana konfetti w kształcie naturalnie różowych gwiazdek.
- I po co ten cały cyrk? - powiedział Kai.
- Ponieważ jestem gwiazdą.
Pokój był mały i wieśniacki. Ale ja tak tego nie zostawię. W ogóle nie jest różowy.
- Ten pokój ma być różowy i księżniczkowy!!! - wrzasnełam.
- Ej dlaczego ta laleczka nam rozkazuje? - zapytał ten frajer Jay.
- Dlatego, że ona jest gwiazdą - powiedziała gruba.
- Waśnie. Mieszka tu jeszcze ktoś? - zapytałam.
- Tak jeszcze kilka dziewczyn i dwujka seniorów - oznajmił Lloyd.
Znów wskoczyłam grubej na barana.
-No to w drogę.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
*Poprawiony*
No i jak wam się podoba kolejna część piszcie w komentarzach.
CZYTASZ
Shine Like a Star / Ninjago
Fiksi PenggemarScena. Jasnoróżowe światła reflektorów padają na nią razem z brokatowym konfetti w kształcie różowych gwiazdek. Tłumy szaleją. Nagle po scenie zaczyna kroczyć wielka gwiazda. Malina Fejm. Córka hiperbogatego biznesmena. Najwspanialsza i najpiękniejs...