Ticci Toby♡Psycho Story!♡ =|Zakończone|=

Rozdział 27

W poprzednim rozdziale nie ma 25☆, ale mi się nudzi i piszę xD
Jak chcecie to dajcie ☆☆☆ ^^
---

Szukałem jeszcze tego debila przez jakiś czas, ale nie znalazłem go. Muszę wrócić do rezydencji i powiedzieć wszystkim co się stało i też o tym, że Hobo wrócił... Eh...

W drzwiach przywitała mnie Asia. W dłoniach trzymała moje toporki i gogle.

-Koniec kary Tob -Powiedziała puszczając do nie oczko, po czym dodała -Coś się stało? Gdzie jest Ann? Szła z tobą na spacer nie?

-No w końcu! -Wykrzyczałem z uśmiechem zapominając na chwilę co się stało -A jeśli chodzi o Ann, to ona nie żyje...

-CO!? -Zdziwiła się

-Koń na blachę szczo! Eeee... znaczy zaraz wszystko wam opowiem... zwołaj wszystkich do salonu

-No okej...

Wszedłem do salonu, w którym byli już prawie wszyscy.

''Poczekam jeszcze chwilę...'' Pomyślałem

Minęło już jakieś 20min. Chyba wszyscy już są...

-Dobra, ej wszyscy już są!?

-Nie jeszcze my! -Usłyszałem głos Masky'ego, po czym zobaczyłem go przytulonego z Sarą

-Ty to akurat mogłeś nie przychodzić Masky...

-Śmieszny jesteś...

-Widzisz taki ze mnie śmieszek... Słuchajcie wszyscy! Ej!! -Nikt nie słucha! Uhhh!! Debile... -Ej ciule chcę coś powiedzieć! No w końcu... A więc mam dwie wiadomości jedna jest zła, a druga też jest zła...

-No mów w końcu o co chodzi! -Krzyczał E.J

-O twoją starą chodzi! Znaczy o Ann... Ona nie żyje... To jest ta pierwsza zła wiadomość...

-Jak...jak to ni... to nie prawda! To... to twoja wina Toby! Zabije Cię! -Tak szkoda mi Otisa. Wiem co on teraz czuje...

-A ta druga zła wiadomość? -Odezwał się znudzony Ben

-A tak Hobo Heart wrócił. Dziewczyny współczuję wam...

~To naprawdę bardzo złe wiadomości... Czy wiesz, gdzie on się znajduję?~

-Tak Papo jest na Herbatce razem z kolegą, który ma na imię Rake. Śpiewają razem piosenki, oglądają śmieszne filmiki o kotkach i zapraszają dzieci do zobaczenia nie kotków, ani piesków czy misiów w piwnicy tylko dzikich pelikanów... Niby z kąt mam to wiedzieć!?

~...~ -Dobrze to ujął...