SPESZJAL na 1K☆ *-*

2K 136 42
                                    

Hallo allo ludzie! Oto jest speszjal na 1K☆ :D
Ten rozdział nie będzie miał wpływu na fabułę... znaczy chyba xD nie wiadomo co mi potem odwali haha xDDD

Dobra za dużo tego wszystkiego xD Ja chciałam tylko powiedzieć, że jest mi miło i się cieszę ^^
A i Toby mi tu cały czas nawija, że chce coś powiedzieć więc oddaje mu głos... 😂😂😈

Toby: Panie i panowie... Eh... za bardzo oficjalnie... Dziewczynki i chłopcy... To, to już pod Offenderofilie podchodzi! A kit z tym xD Ludzie! Chciałem wam podziękować, za to że czytacie tą moją zacną książkę i... i aż mi się łezka w oku kręci! Nie... nie będę płakać... nie będę płakać! Nie dam rady *płacz*
Zapraszam do czytania tego mega Speszjalu! *płacz*

SPESZJAL! ^^

Pov Toby!

Obudziłem się dziś bardzo wcześnie. Zegar w moim pokoju wskazuje 3:43.

I tak nie dam rady już zasnąć... biedny ja -Pomyślałem, po czym sięgnąłem po swoje ubranie

Jak ja nienawidzę budzić się tak wcześnie... Ale zaraz chwila moment! Jak teraz zjem gofry na śniadanie to potem będę mógł zjeść je szybciej drugi raz! Moja logika jest świetna.

Wybiegłem z pokoju jak szatan jakiś dziki i jak zawsze rano zjechałem po poręczy schodów.

Jestem już na dole. Kuchnia, gofrownica Berta i pyszne gofry są na wyciągnięcie ręki. Już słyszę ten śpiew aniołków i... i pukanie do drzwi!? Który normalny, lub nienormalny człowiek dobija się do drzwi Starej Rezydencji, na której drzwiach wisi zawieszka z nazwą właściciela!?

Aaaa jak ja nienawidzę swojego pięknego życia...
Drzwi, czy gofry... eee gofry... Nie! Drzwi! Gofry, gofry, gofry!! Dobra podjąłem decyzję... otworzę te drzwi...

Wściekły podszedłem to tych głupich drzwi i otworzyłem je... Moim oczom ukazał się największy koks świata! Czy... ja kurde jeszcze śpie!?

-O, część przypadkowy mieszkańcu tej, jakże wcale nie starej i nie brzydkiej willi. Nazywam się...

-Jesteś Deadpool!! Dasz mi swój autograf?

-Omg! Ale ty masz uroczy głosik!! -zaczął się śmiać- Jesteś jednym z tych całych Creepypast, które porywają młode dziewczęta, potem mówią że zjedzą im serce, nerki, jelita, gałki oczne i wytną penisa zamiast uśmiechu na twarzy? Hahaha

-Wiesz pierwszy raz nie wiem co odpowiedzieć, a w ogóle CO!?

-Ale z ciebie zabawna chłopaczyna jest Hahaha, lecz nie przybyłem tu po to żeby się śmiać! -Podniósł pięść do góry i zmienił głos na poważniejszy

-To po co? Wiesz w kuchni... -Deadpool zamknął mi usta ręką

-Szukam Francisa! Widziałeś go? Chcę go znieżywić! Pragnę tego całym sobą i... wspominałeś coś o kuchni? Macie tu Chimichangi!?

-Nie... Ale za to mamy najlepsze na świecie, epickie gofry! I też nie dobry sernik... I nerki... I coś tam jeszcze...

-Nie... nie ma czasu na jedzenie! Czy to... włącznik od światła!?

-Ta... zapala i zgasza światła w całej rezydencji, niestety Slender nie pozwala mi się nim bawić...

-Ci może nie, ale mi TAK!! Zróbmy to.

Deadpool zaczął włączać światła i wyłączać je, włączać, wyłączać i tak cały czas. Raz szybciej, a raz wolniej.

-Dobra, haha to mega zabawa, ale chłopaki dajcie już spokój... Starczy tego dobrego. -Zaśmiał się sam do siebie, a ja spojrzałem na niego jak na idiotę, on dodał -Oj wybacz, wiesz mam w głowie takie dwa głosy. Jeden zawsze mówi w takiej żółtej ramce i... Ej idziemy znieżywić parę ludzi?

Ticci Toby♡Psycho Story!♡ =|Zakończone|=Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz