Ticci Toby♡Psycho Story!♡ =|Zakończone|=

Rozdział 32 ( +18)

Jak!? Pytam się jeszcze raz Jak wy tak szybko te głupie gwiazdki wbijacie??? Dodałam rozdział po paru godzinach patrzę, a tu 26 gwiazdek. Ja mówię ''Co tu się dzieje? Ja w to nie wierzę xD''
Wam się chyba ta książka podoba xD

Ale niestety... będę suką...

(30☆=Od razu Nowy rozdział ^^)

Nie dacie rady tak szybko wbić trzydziestu huehuehue 😈

Od razu tu się wytłumaczę, dlaczego podwyższam te gwiazdki i niby nie piszę dla pasji i tak dalej...
Bo tak i bo mam jeszcze inne książki. Huehuehue 😈

Rozdział!
---

Jak już mówiłem po raz chyba kurde setny... Usłyszałem i zobaczyłem coś co mnie zszokowało...

~Klaro, jak dobrze cię znów widzieć! ~ -Powiedział Slender ściskając dziewczynę

-Też się cieszę, że Cię widzę Tato! -Cooo!? Tato!? Jestem w szoku, panice i lekki paraliż mnie łapie...

~Wejdź do środka skarbie~

-Dobrze, fajnie tu macie. -Powiedziała rozglądając się

-Papo!! Możemy porozmawiać? -Postanowiłem wyjaśnić tą sytuację

~Uhhh... dobrze niech ci będzie. Klaro zaczekaj na mnie w moim gabinecie. Jest na górze. Pamiętasz jeszcze drogę prawda?~ -Naprawdę droga do gabinetu jest bardzo trudna... idzie się tylko po schodach i cały czas prosto! Patola!

-Dobrze Tatusiu! -Niańczy się jak jakieś dziecko...

Papa przeleportował nas do kuchni, a ja od razy zadałem pytanie, na które oczekiwałem odpowiedzi.

-To ty masz córkę!? Z kim się puściłeś i w ogóle, która cię chciała!? Ja już sobie wyobrażam tego twojego węża boa i... Trochę straciłem kontrolę nad słowami...

~Ahh... Byłem młody, głupi i zakochany w pewnej kobiecie o włosach białych jak śnieg. Nie przeszkadzał jej mój wygląd... Z nią czułem się... bezpiecznie~

-Co!? Gdzie tu logika!? Jak Slenderman, który jest najsilniejszy z wszystkich Creepypast mógł czuć się bezpiecznie przy jakiejś kobiecie? Co ona była jakimś Robocop'em, czy też Terminatorem? I tak w codzienności to nie czujesz się bezpiecznie?

~Nie przerywaj mi jak mówię... Robiliśmy to każdej nocy...~

-Ohydna! Ja to Sobie wyobraziłem nieee!!

~Zamknij się u słuchaj! Jak już mówiłem robiliśmy to każdej nocy... ona była doskonała i pozwalała mi na wszystko -W tym momencie moja mina wygląda jak przejechana pralka... -Pewnej nocy niestety...~

-Wpuściłeś do niej Splembiora? Fujj...

~Tak... -Ohyda... -Po dwóch tygodniach oznajmiła mi, że jest w ciąży... ja nie byłem gotów, na to aby zostać ojcem i opuściłem ją... Ale po Trzech latach wróciłem do mej Piękności i zobaczyłem moją córkę, która dzięki mojej mocy zamiast trzech lat miała czternaście...

-To ona się szybciej stażeje, czy jak??

~Nie... sam nie wiem jak to działa... ale w tym momencie ma lat szesnaście...~

-To jest dziwne, to jest złe ja natychmiast muszę przewietrzyć się!

Wyszedłem z rezydenci. Postanowiłem przejść się na mały spacer i przemyśleć tą całą sytuację.

Nagle usłyszałem dźwięk łamiącej się gałęzi.

Szybko wyciągnąłem swoje toporki i powiedziałem:

-Kto tam jest!? Wyjdź i walcz jak mężczyzna!

-Ooo, witaj Toby. Jeff przekazał ci moje pozdrowienia?

-Hobo Heart...

---
Hallo allo!!
Polsat jak 159!!! ^^

A dlaczego +18?? Bo Slender miał dzikie wspomnienia xD

(30☆=Od razu Nowy rozdział ^^)