Nie ma, że boli.

6.7K 687 16
                                    

Wszyscy mówili mi, że mam mówić kiedy coś mnie boli, kiedy coś leży mi na sercu. Jednak nigdy taka nie byłam. Nie chciałam, żeby komuś zrobiło się smutno z mojego powodu. Po co miałabym kogoś tym obciążać? Tak samo było podczas leczenia. Po nagłym przerwaniu sterydów bardzo bolała mnie głowa. Siedziałyśmy wtedy z moją siostrą w pokoju i oglądałyśmy film. Ona chociaż była ode mnie młodsza o jakieś 4 lata, bardzo przejęła się tym, że jestem chora. Po co miałam jej dostarczać więcej bólu tylko po to, żebym mogła wypłakać, wykrzyczeć ten mój przeszywający ból głowy. Łzy same ciekły mi po policzku, ale nie chciałam o tym mówić. Nie wiedziałam co mam zrobić. Jeśli jej powiem - odwróci się i zobaczy moje łzy.
Jeśli wyjdę - będzie się pytać.
W końcu sama wyszła z pokoju, a ja poszłam po tatę, który podał mi lek przeciwbólowy.

Zdjęcie na górze przedstawia moje paznokcie po COPDAK'ach. Efekt francuskiego manicure'u :)

Gdy Stawką Jest ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz