5. Lustro

361 19 7
                                    

*Nina*
Wczoraj między mną a Gastonem prawie doszło do sprzeczki. Na szczęście nie rozwinęła się. Mam nadzieję, że zapomniał o FelicityForNow.  Muszę z nim porozmawiać.
-Gaston? Masz czas się spotkać?
-Jasne. Jestem w Jam&Roller
-Oki zaraz będę.
-Dobrze. Czekam.
Muszę się przebrać i ogarnąć swoje włosy. Tylko w co tu się ubrać. O już mam. Po 5 minutach wyglądałam tak.

Odkąd jestem z Gastonem noszę czasami soczewki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Odkąd jestem z Gastonem noszę czasami soczewki. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam bo boli mnie głowa ale wszystko w swoim czasie. Po chwili ruszyłam taksówką do klubu.

-Gaston
-Hej Nina. Co tam?
-Chciałam pogadać o tym co wczoraj się wydarzyło.
-To znaczy?
-Felicity
-Nie ma o czym rozmawiać. Trochę za bardzo się tym wszystkim przejmujesz
-Bardzo możliwe, ale zrozum mnie. Jesteśmy parą a Ty mówisz o blogerce.
-To nie moja wina że jesteśmy razem. To ty tego chciałaś.
-Że co?
-No a nie?
-Mam przez to rozumieć, że nie chcesz ze mną chodzić i mnie nie kochasz?
-Ej ej kocham Cię- pocałował mnie w czoło.- Ale może się rozstaniemy póki nie spotkam się z Felicity?
-Czy ty siebie słyszysz? A co jeśli nigdy jej nie spotkasz?!
-Trudno. To jak?
-Chyba zwariowałeś.
- Muszę ją poznać zrozum to Nina.
-Co za beznadziejny przypadek.
-Pójdę po sok a Ty się uspokój
-Mhm jasne.- wyjęłam lusterko by sie przyjrzeć. Zmieniłam się tak dla niego a on nawet nie zauważył, że nie mam na sobie okularów. Co w niego wstąpiło. Jest jakiś dziwny. I to bardzo. Był kiedyś inny. Nie rozumiem jego zachowania. O nie! Moje lusterko. Tego jeszcze brakowało. Teraz jak nic będę miała pecha. Co ja gadam i tak miałam więc to nie nowość. To jest jakiś koszmar.
'Mówią słuchaj serca nie rozumu. Ale czy na pewno to jest najlepsze rozwiązanie?
#Kierunek'
-Nina co ty tutaj robisz. Nie miałaś się uczyć.
-Hej Simon. Musiałam porozmawiać z Gastonem.
- Faktycznir widzę Go. Mówiłaś już mu że to Ty jesteś Felicity?
-Ćśś ! Nie.
Tak. Simon wie że nią jestem. Tak samo jak Luna.
-Dlaczego?
-Nie wiem jakby zareagował gdybym powiedziała że to ja jestem FelicityForNow i że już ją zna.
-Co takiego?!Jesteś Felicity??!
-Gaston ja
-Czemu nic mi nie powiedziałaś?!
-Uspokój się
-Jestem spokojny!
-Wiesz co?! Koniec z nami. Nie chcę Cię znać. Jeszcze mówiłaś całkiem nie dawno że pomożesz mi ją odszukać. Bawiłaś się ze mną.
-Nie Gaston. Posłuchaj ja
-Skończ! Pewnie twoje uczucia do mnie to też jedna wielka zabawa. Żal mi Cię. Nara
-Gaston!
Co za kretyn. Nie dał mi się wytłumaczyć. Przed wszystkimi ze mną zerwał. Widzialam ten irytujący uśmiech Delfiny. Co za koszmar. Jest mi tak smutno. Lepiej wrócę do domu. Zamknę się w pokoju i zostanę tam już na zawsze.  Chcę mi się płakać i płakać. Łzy same napływają mi do oczu. Czuję się taka samotna i bezbronna. Gaston. Ja przepraszam. Bardzo Cię kocham. Bardzo...
Wiesz co?! Koniec z nami. Nie chcę Cię znać. Jeszcze mówiłaś całkiem nie dawno że pomożesz mi ją odszukać. Bawiłaś się ze mną.
-Nie Gaston. Posłuchaj ja
-Skończ! Pewnie twoje uczucia do mnie to też jedna wielka zabawa. Żal mi Cię. Nara
Jednak jestem niczym. Totalne zero. Też mi siebie żal.

Love Is Secret-GASTINA 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz