Brawo, dotarliśmy właśnie do samego końca!
Choć napisałam DŁ już dawno, dawno temu, nawet teraz, w momencie opublikowania epilogu, jest mi jakoś smutno. Sama ta powieść wycisnęła ze mnie nie jedną łzę, sprawiła, że zarwało się trochę nocek, by opisywać różne sceny (po których, notabene, czasem było ciężko usnąć – chyba moja wyobraźnia lubi mnie niepokoić!), co niektóre rzeczy się poopuszczało, ale na innym zyskało... Niemniej: było warto. Choć w chwili obecnej wiele bym w DŁ zmieniła, niektóre sceny/postacie usunęła, jestem z tego czegoś zadowolona. Moja pierwsza post-apokalipsa, a zarazem druga „powieść" napisana w życiu (i miejmy nadzieję, że nie ostatnia!).
Nie chcę przynudzać. Porozmawiać możemy w komentarzach – otwieram się na wszelką dyskusję.
Dziękuję bardzo serdecznie wszystkim, którzy przeczytali DŁ (a trochę Was jest, zważywszy na fakt, że na 16.08.2016 r. mamy 14,4k wyświetleń). Przyznaję nawet, że gdyby nie ten fejm, pewnie nigdy nie skończyłabym tu wrzucać DŁ, bo bym była zbyt sfrustrowana, że nikt tego nie czyta ;)
Nie macie pojęcia, jak się człowiekowi morda cieszy, gdy widzi nowy komentarz, gwiazdkę czy wysokie miejsce w rankingu ;) Heloł, DŁ często był na czwartym miejscu w s-f, to chyba dobry wynik, nie? Ale pamiętajcie, że zawsze możecie sprawić, będzie wyżej, tylko trzeba pogwiazdkować/dać komentarze. Nie, żebym nakazywała, bo tego nie robię, ale jeśli uważacie, że DŁ na to zasłużył, to róbcie, co trzeba :D Tylko nikogo nie przymuszam, ja się cieszę w sumie ze wszystkiego ;)
Dziękuję także za wszystkie recenzje, które otrzymał DŁ. Recenzentom należą się gromkie brawa za ich dobrą robotę i w ogóle za samą chęć pisania recenzji (szczerze? Mnie by się nie chciało!), nawet jeśli krew ich zalewała, widząc ilość tekstu w DŁ... ;)
Hm, szczerze mówiąc, nie wiem, co jeszcze powinnam tutaj napisać. Chciałam umieścić jakieś ciekawostki, ale nie wiem, co mogłoby nimi być. Także w tym momencie kieruję prośbę do Was: jeśli macie jakieś pytania, jeśli nie wyjaśniłam jakiejś kwestii, jeśli nie podałam motywów działania którejś postaci – piszcie pytanie w komentarzu, postaram się na nie odpowiedzieć.
Z takich rzeczy ogólnych – bardzo ciekawi mnie Wasza opinia na temat całości. Jeśli się komuś chce pisać komentarz na „pożegnanie", to podaję kilka kwestii, które mnie nurtują:
- Czy mieliście jakiegoś ulubionego bohatera? Jeśli tak, to za co go lubiliście?
- Kogo nienawidziliście i dlaczego?
- Czy któreś wydarzenie z całego DŁ wbiło Wam się szczególnie w pamięć?
- Jakie są Wasze wrażenia po przeczytaniu całości?
Sporo... ale wystarczy, że odpowiecie na chociaż jedno :)
Tymczasem żegnam się z Wami... Zapraszam do swoich pozostałych prac, które publikuję na profilu (aczkolwiek ich reklama pojawi się za tydzień wraz z krótkim ogłoszeniem).
Co do samego DŁ...
Mam jeszcze jedno opowiadanie ze świata S.T.A.L.K.E.R.a. 14 stron A4. Wrzucę je za tydzień w osobnej „książce" i poinformuję Was w następnym ogłoszeniu. Wstępny tytuł tego opowiadania: Echo wspomnień.
Co do kontynuacji: nie wiem, może tak, może nie. Nie chcę od razu pisać, że będzie, bo mam w zwyczaju robić przeciwieństwo tego, co mówię. W rzeczy samej kontynuację DŁ (bardzo luźną, właściwie niezależne opowiadanie) zaczęłam pisać kilka miesięcy po zakończeniu DŁ. No właśnie: zaczęłam. Skończyło się na może dwudziestu stronach... Ale kto wie, może się zepnę i opublikuję. Może to mnie ruszy do pisania. Jedynie opowieść utkwi jako zawieszona na wieki ;) Zona to jednak Zona, przyznaję, że to właściwie mój ulubiony świat i wraca do mnie jak bumerang...
CZYTASZ
Deszcz łusek
Science-Fiction26 kwietnia 1986 roku wybuchł reaktor elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Oficjalnie zginęło zaledwie kilkanaście osób, ale nieoficjalnie wiemy, że ofiary liczy się w tysiącach. Skażenie objęło ogromny obszar, a jego skutki odczuwamy po dziś dzień. D...