Znowu przebudziłam się w środku nocy. Chyba zaczynam cierpieć na bezsenność. Super, druga w nocy, nie ma lepszej godziny na pobudkę. Nie wiedziałam co mogę robić, więc ponowne stwierdziłam, że pójdę do Grzesia. Mam nadzieję, że go nie obudzę. Wzięłam ze sobą poduszkę i założyłam kapcie. Powędrowała w stronę jego pokoju. Cicho zapukałam w drzwi. Nie otwierał. Stwierdziłam, że pewnie śpi, odwróciłam się i miałam iść w stronę swojego pokoju, ale usłyszałam ja otwierają się drzwi.
- Zuzia? - zapytał Grzegorz przecierając oczy.
- Przepraszam, że cię obudziłam. Nie mogę spać. - zrobiłam smutną minę.
- Nic nie szkodzi, chodź. - powiedział.
Weszłam do pokoju i położyłam się na połowie łóżka. Po chwili leżał już plecami do mnie Grześ.
- Wszystko słyszałam. - powiedziałam przytulając się do niego od tyłu.
- Niby co? - zapytał odwracając się w moją stronę.
- To co powiedziałeś w moim pokoju. - powiedziałam i go pocałowałam.
On odwzajemnił pocałunek po czym mnie przytulił.
- Tylko proszę cię. Tym razem nie zwal mnie z łóżka. - zaśmiałam się. Zasnęliśmy wtuleni w siebie.
Obudziłam się o jedenastej. Grześka nie było w pokoju. Spojrzałam na szafkę nocną. Leżała tam karteczka. Wzięłam ją do ręki.
"Przyjdź na plażę o dwudziestej, będę czekać.
Grzegorz :*"Po przeczytaniu liściku, uśmiechnęłam się sama do siebie. Wstałam z łóżka i wyszłam z pokoju. Idąc korytarzem wpadłam na Bartka.
- Przepraszam. - powiedziałam wstając z podłogi.
- Nie to ja przepraszam. Za dużo w tych pokemonach siedzę. - zaśmiał się. - I jak wczoraj z Krychą.
- Normalnie a niby jak? - zdziwiłam się.
- Nie powiedział bym. Na treningu był rozkojarzony, nie mógł się skupić. - powiedział.
- Nie wiem. - odpowiedziałam.
- Robisz coś teraz?
- Chce wrócić do pokoju i się odświeżyć. A potem to nie wiem. - uśmiechnęłam się.
- To przyjdź do pokoju Szczęsnego. Pokój numer 272. Pogramy w fife. - zaproponował.
- Okej, będę za piętnaście minut. - powiedziałam.
- Będziemy czekać. - oznajmił i poszedł przed siebie.
Weszłam do swojego pokoju, umyłam się, zrobiłam delikatny make-up. Ubrałam się w luźny sweter a do tego krótkie spodenki oraz białe converse'y. Zjadłam batonika od Anki Lewandowskiej. Nie był taki zły. Włosy związałam w kok samuraja. Skierowałam się w stronę pokoju Wojtka.
Czas z chłopakami mijał naprawdę świetnie. Co chwilę śmialiśmy się ze wszystkiego. Wygrałam fife z Milikiem. Może dlatego, że celnie nie trafiał. Nawet nie zauważyłam kiedy zbliżało się do dziewiętnastej.
- Chłopaki ja już niestety muszę zmykać. - oznajmiłam.
- Uuu, romantyczna randka z Krychą we dwoje? - zaśmiał się Wojtek.
- Może lepiej zajmiesz się Mariną? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie i wyszłam z pokoju. Słyszałam tylko głośny śmiech za sobą.
- Hej gdzie byłaś? - zapytałam Asię mijając ją korytarzem.
- Siemka, pojechałam d-do Paryża. - odpowiedziała zasłaniając twarz ręką.
- Do Paryża?! Beze mnie? Co cię tam wywiało? - byłam zdziwiona.
- Nie mogłam cię znaleźć. Pojechałam tam na zakupy. Proszę nie bij. - zasłoniła twarz rękoma.
- Dobra ale chodź mi pomóż w co mogę się ubrać. - odpowiedziałam i pociągnęłam ją za rękę do mojego pokoju.
Asia wybierała ubrania, które mam ubrać na plażę, a ja poprawiłam sobie makijaż. Przyjaciółka wybrała dla mnie ciuchy. Postawiła na czarnego crop-top'a z wiązaniem na dekolcie, poszarpane krótkie spodenki i superstary. Przebrałam się a włosy zostawiłam rozpuszczone.
Poszłam na plaże. Rozglądałam się za Grześkiem. Nagle ktoś zasłania mi oczy.
- Zgadnij kto to.
- Książę na białym koniu? - zażartowałam.
- Niestety muszę zaprzeczyć. - zaśmiał się.
- Grzesiek i tak wiem, że to ty. - wzięłam jego ręce z moich oczu, przytulając się z nim.
Spacerowaliśmy po plaży. Było idealnie, nikogo prócz nas oraz zachód słońca. Coś pięknego. Zatrzymaliśmy się na chwilę, Grzegorz wziął moją rękę i... Klęknął przede mną.
- Droga Zuzanno Woźniak... Zostaniesz moją dziewczyną?
Wielkie dzięki za każdą gwiazdkę i miłe słowa 😘
Jesteście najlepsi 💘
CZYTASZ
Dawny Przyjaciel ||Krychowiak
FanfictionOna- 26-letnia dziewczyna, która chcę się spotkać z przyjacielem z dawnych lat. On- 26-letni piłkarz grający w reprezentacji Polski. Co się wydarzy, gdy po 7 latach na nowo spotkają się na swojej drodze? Odpowiedz znajdziesz czytając to opowiadanie.