12. Z Nowego Yorku

80 2 0
                                    

I w taki sposób spędziliśmy cały wieczór u Williams'ów.  Do domu wróciliśmy około 22.00. Zdążyłam wypakować część rzeczy, ale resztę rozpakuję jutro. 

THE NEXT DAY 

Obudziłam się o 9:07, jak na mnie to nie aż tak późno. Wyszłam z łóżka i podeszłam do szafy wyciągając z niej ten zestaw 

 Wyszłam z łóżka i podeszłam do szafy wyciągając z niej ten zestaw 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I z ubraniami udałam się do łazienki. Wzięłam prysznic i założyłam na siebie wcześniej przygotowane rzeczy. 

Około 20 minut później zeszłam do kuchni, w której zastałam już rodziców i Alexa. Jak zwykle ja ostatnia...

-Hej. -  przywitałam się i przytuliłam wszystkich po kolei.

-No cześć - odpowiedzieli. 

-Chodźcie, siadajcie do stołu.- zabrała głos mama. 

Jak zwykle pyszne śniadanie pochłonęliśmy w mgnieniu oka. 

-Z racji tego że dziś jest już 15 sierpnia pojedziemy do galerii kupić wszystkie potrzebne wam rzeczy do szkoły. No dla Alexa na studia. 

-Ja pojadę z Alexem a Blue z mamą.- wtrącił tata. 

-Ale my mamy jeden samochód więc jak chcecie pojechać oddzielnie... Autobusy nie jeżdżą przecież wprost do galerii. 

-Mamy przecież dwa samochody. - zaśmiał się mój brat. 

-Co? Jak to dwa?! - zapytałam. 

-No bo samochód taty i nasz. Eksportowali go z Nowego Jorku. - dokończyła moja rodzicielka

-Aaa to okej. 

O 10:20 wyruszylismy na zakupy. Weszłam najpierw do sklepu Vans. Kupiłam tam plecak do szkoły. 

No i na tym się miało zakończyć ale ostatecznie wzięlam jeszcze buty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No i na tym się miało zakończyć ale ostatecznie wzięlam jeszcze buty. 

Następnie proszę państwa weszłam do empiku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie proszę państwa weszłam do empiku. Kupiłam tam piórnik i jakieś przybory.  Potem do papierniczego po zeszyty i inne nieciekawe rzeczy. 

No ale z moją Kochaną mamusią po zakupach do szkoły poszłyśmy oglądać ubrania. 

I tak do 15:00...

Birthday game | L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz