Marinette
Obudziłam się... było rano i jestem u Adriena w domu?! Czyli to nie był sen, że Adrien jest moim chłopakiem i wygraliśmy z Białym Kotem. Moje marzenie się spełniło, jestem w siódmym niebie. Wiem zrobie mu niespodzianke...Adrien
Obudziłem się... ranek... wreście wolny... dziwne nadal słysze jego myśli. Ogarnąłem się w łazience i przebrałem. Szkoda że tata pojechał gdzieś. Ciekawe jakby zareagował na mame. Zszedłem na dół do jadalni, czekała tam na mnie Marinette i mama z naleśnikami. Po paru minuch ktoś zapukał do drzwi.-Ciekawe kto to?- powiedziała Marinette wstając
Marinette
Wstałam i poszłam do drzwi. Otworzyłam je i ujżałam... Adriena w fryzurze kota? Zaraz zaraz Adrien je naleśniki a jeśli on jest tam to ten tu to musi być... nie. Nie. Nie. Nie. Nie tylko nie on. On powrócił. Natychmiast zamknełam drzwi i zaczęłam płakać-Marinette co się stało?-spytał Adrien podchodząc
-O-on wrócił... niewiem jak... ale wrócił - powiedziałam przerażona
-kto? - spytał otwierając drzwi
-Biały Kot -powiedziałam
Kamil
Jak zobaczyłem Marinette która wpatruje się we mnie i zamyka drzwi z przerażenia. Nie dziwie się jej. Byłem potworem, ale chce się zmienić i żeby mi wybaczyli. Drzwi się znów otworzyły tym razem otworzył je ja... znaczy Adrien. Nagle wyskoczyła Marinette-Wróciłeś?! Jak?! Dlaczego?! Żeby nas zniszczyć?! - powiedziała.
-Chce...
CZYTASZ
Miraculum: Biały Kot
FanficMarinette, zwyczajna dziewczyna. Adrien, bogaty model. Ona jest Biedronką. On jest Czarnym Kotem. Marinette kocha Adriena. Adrien kocha Biedronke. Razem walczą ze złem. Nie znają swoich tożsamości. Ślepa miłość. Ale gdy doda się do tej histori jedną...