Adrien
Byłem już w pokoju. Ta walka była męcząca. Jeszcze Adrien walczy, ale ja mu się nie dam. Widze go w snach, wtedy żaden z nas nie ma kontroli. Nareście mam to oczym marzyłem. Żeby mieć własne życie i nie być pod kontrolą Władcy Ciem. Nagle wszedł tata co mnie zdziwiło, pewnie Adriena też.-Dlaczego nie było cię na szermierce? - spytał wkurzony. Szczerze nie dziwie się że Adrien dostał Akume, znaczy mnie. Trochę mi go szkoda.
-Nobo jak jechałem na szermierke to złoczyńca zaatakował i musiałem się ukryć- po cześci prawda. Nie powiem mu jestem Białym Kotem. Jeszcze naśle na mnie wojsko, że zabrałem mu syna itd...
-Dobrze, jutro masz dodatkową godzine szermierki - powiedział poważnym tonem po czym wyszedł. Już słyszałem ten sam głos. Nie. Nie. Nie. Nie. Tylko nie on. Nie pomyśle o nim. Nie chce żeby Adrien jeszcze bardziej się smucił. Jego złe emocje to moja siła, ale nie chcę się na nim wyżywać. Kurde zachowuje się jak jego Brat. A Biedronka mnie kocha. Owinąłem ją sobie wokół palca. Już nikt nie uratuje Adriena. Może tak odwiedze Biedroneczke...
CZYTASZ
Miraculum: Biały Kot
FanfictionMarinette, zwyczajna dziewczyna. Adrien, bogaty model. Ona jest Biedronką. On jest Czarnym Kotem. Marinette kocha Adriena. Adrien kocha Biedronke. Razem walczą ze złem. Nie znają swoich tożsamości. Ślepa miłość. Ale gdy doda się do tej histori jedną...