IV - Narodziny zła

1.6K 97 6
                                    

Marinette
Zamurowało mnie jak zobaczyłam jak Kot zemdlał. Po chwili okryła go fioletowa mgła. Nie, nie, nie, nie, tylko nie on. Dlaczego?! Kot wstał ale nie był już tym Czarnym Kotem. On był Biały?!

-Kocie?-zapytałam zmartwiona

-Tego Kota którego znasz już nie ma. Od teraz jest tylko Biały Kot- uśmiechnął sie chytrze. Póki jeszcze był osłabiony szybko uciekłam do domu. To było dziwne, nawet mnie nie gonił. Gdy byłam już w pokoju usiadłam na krześle i pierwszy raz nie wiedziałam co zrobić.

-Ja nie mogę z nim walczyć. Ja nie umiem. - powiedziałam zaczynając płakać. Z torebki wyleciała Tikki

-Ależ możesz teraz musisz jego uratować- powiedziała Tikki

-Masz racje muszę wziąć się w garść-powiedziałam wycierając łzy - ale jak mam sobie poradzić bez niego

-dasz rade, wierze w ciebie- pocieszyła mnie

-Tikki kropkuj! - przemieniłam się i wyszłam na dach. Rzuciłam gdzieś yoyo. Muszę go znaleźć. On może być wszędzie. Po kilkanastu minutach znalazłam go przy luwrze. Podbiegłam do niego.

-Kocie?- zapytałam zmartwiona

-Przecież wiesz, że tamtego Kota już niego- zamurowało mnie- I tak, wiem kim jesteś, Maa...-powiedział

-Cicho! Nie chce z tobą walczyć, ale muszę- powiedziałam przez łzy

-Ja, raczej on cię zabardzo kocha. Nie skrzywdzę cię- zdziwiło mnie. Nagle upadł z bólu. To mnie bardziej zdziwiło. Spojrzał na jakieś zdjęcie po chwili wstał.

-Teraz już Władca Ciem nie ma nademną kontroli -zaśmiał się szyderczo- teraz już nie odzyskasz swojego Kota- powiedział gniotąc jaką kartkę papieru

-Nie, nie, nie. Dlaczego on? Nie umiem z tobą walczyć- zaczełam płakać -Nie potrafie - jestem bezsilna, upadłam na kolana z bezradności.

-Musisz sie przyzwyczaić - zaśmiał się złowieszczo po czym uciekł. Po kilku minutach płaczu. Pobiegłam do domu. Przemieniłam się i leżałam na łóżku.

-ojj Marinette ułoży się wszystko zobaczysz - pocieszała mnie Tikki

-Nic już nie będzie dobrze. Bez Czarnego Kota nie ma Biedronki. Ja nie potrafie. A co gorsza on wie kim jestem- mówiłam w płaczu- jak ja mam go uratować jak powiedział że nie jest pod kontrolą Władcy Ciem ja go już nie odzyskam - płakałam jeszcze kilka minut po czym zasnęłam.

Miraculum: Biały KotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz