Otworzyłam drzwi.
-Dzień dobry!-Powiedział uśmiechnięty chłopak.
-Dzień dobry...-Powiedziałam zaskoczona.
-Mam dla pani kwiaty.
-Od kogo?
-Tego nie wiem.. ale jeśli mogę zapyać..
-Dobrze.. niech pan wejdzie.
-Jestem Marcel, "pan" brzmi zbyt oficjalnie.-Powiedział i uśmiechnął się.
-Miło mi. Marta.-Odwzajemniłam uśmiech.
Wzięłam kwiaty i wstawiłam do wazonu który postawiłam na stoliku.
-Masz chłopaka?
-Skąd takie pytanie?
-Z ciekawości.
-To skompikowane...
-Przykro mi... jeśli mogę cię jakoś pocieszyć..
-Raczej nic się nie da zrobić.
-A jak nazywa się ten szczęściarz?
-Kastiel.
-Kastiel?!
-Znasz go?
-Tak!
-To dobrze czy źle?
-Jeśli mówimy o tym samym Kastielu, to oczywiście że nie!
-Nic już nie rozumiem..
-To nie jest rozmowa na teraz.
Wymieniliśmy się numerami i trochę porozmawialiśmy. Pożegnaliśmy się a ja usiadłam na kanapię i oglądałam kreskówki. Przez to wszystko nie zauważyłam że w kwiatach była karteczka.
Kochanie.. proszę wybacz mi. Wiem że niechcesz mnie widzieć, ale wiedz że bardzo cię kocham i nigdy nie chciałem żeby to tak wyszło.
Kocham cię, Kastiel.-Ooooo.. to takie słodkie..-Pomyślałam.
Od razu chciałam mu wybaczyć.
*Ja*
-Kastiel.. to takie słodkie..Usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko je otworzyłam, a kiedy spojrzałam kto to, łzy napłynęły mi do oczu.. to Kastiel.. od razu rzuciłam się w jego ramiona, i zaczęłam płakać.
-Kocham cię..-powiedział Kastiel.-Tak bardzo cię kocham..
-Też cię kocham.-Powiedziała.-Ale nigdy więcej mnie tak nie strasz..
-Przepraszam-Zaczął płakać.-Nawet nie wiesz jak bardzo mi na tobię zależy..
-Kastiel.. mi też cholernie na tobię zależy.
Puściłam go i namiętnie pocałowałam.
-Porozmawiamy?-zapytał.
-Jasne, wchodź.-Powiedziałam i otarlam łzy, po czym zamknęłam drzwi. Udaliśmy się do salonu i usiedliśmy na kanapie.
-Więc.. chciałbym..
CZYTASZ
Kiedyś Będziemy Razem [Zawieszone]
Teen FictionMarta, 15-letnia dziewczyna o bląd włosach, średniego wzrostu z niebiesko-szarymi tęczówkami. Dziewczyna właśnie skończyła 3 klasę gimnazjum. Niestety musiała przeprowadzić się na drugą stronę kraju, ponieważ jej tata dostał tam pracę. Co się wydarz...