18

90 13 1
                                    

Byłam wkurzona! Nie wiem co się z nim ostatnio dzieje!

Nadal patrzyłam przez okno i oglądałam co robi w moim pokoju. Na moje szczęście kiedy przeczytał sms'a przestał.. jakby posmutniał. Usiadł zrezygnowany na podłodze i płakał? Nie wierzę! KASTIEL?! PŁACZE?! Żałuję że to napisałam.. wyłączyłam tryb samolotowy.

*Ja*
-Przepraszam..

Przeczytał sms'a, wstał i wyszedł. Dalej tylko widziałam jak wsiada do swojego samochodu. Nic nie odpisał, odjechał.

Wyszłam z pokoju Alexego i udałam się do salonu.

-Hej. Co tak długo?

-Pisałam z Kastielem...

Do salonu wszedł Armin.

-Nadal u ciebie siedzi?

-Nie... przed chwilą odjechał..

-Czym?

-Jak to czym? Autem.

-Ma auto?!

-Najwyraźniej.. okej. Ja będę się zbierać.

-Czemu?-Zapytał Alexy

-Halo! Mamy jutro szkołę!

-Aha no tak.

-To do jutra.-Pożegnałam się z bliźniakami, dałam każdwmu po buziaku w policzek i wyszłam.

W domu czułam się jakoś nie swojo.. czułam niepokój.. udałak się do pokoju sprawdzić czy niczego nie zabrał. Na szczęście wszystko jest.. Sprawdziłam na planie lekcji co jutro mamy, spakowałam się i udałam się do kuchni. Zrobiłam sobię naleśniki przy czym myślałam o mojej kłótni z Kastielem.. to już nie chodzi o to że powiedział że niby nie mam chłopaka, on włamał się do mnie do domu!
Boję sie go...

Dzień minął szybko. Typowe czynności, obejrzałam film, wzięłam prysznic, ubrałam piżamę i poszłam spać.

Wstałam o 7, jako że włosy myłam wczoraj wieczorem nie musiałam myć ich rano. Wstałam z dobrą myślą, przebrałam się, zrobiłam make-up czyli podkład, tusz do rzęs, wykonturowałam brwi, różem podkreśliłam policzki,a usta pomalowałam czerwonym błyszczykiem. Zjadłam szybko śniadanie, wzięłam swój plecak z Vans'a i wyszłam.

Przed szkołą stał Kastiel. Czułam jegk wzrok na sobie, zignorowałam to i podeszłam do Rozy.

-Hej.

-Siema-Powiedziała.

-Co taka szczęśliwa?

-Wczoraj byłam na zajebistej randce z Leo!

-Yhm...

-Chodź do klasy.

Ale mam pecha! Że też muszę siedzieć przez 6/10 lekcji z Kastielem. Usiadłam na krześle i grałam w gry na telefonie. Do klasy wszedł Kastiel i usiadł koło mnie.

-Hej kotku.-zignorowałam go i założyłam słuchawki na uszy i puściłam piosenkę Justin'a Bieber'a "One less lonely girl". Nie wjem cemu ale lubię słuchać takich piosenek. Patrzyłam w okno i do oczu zaczęły napływać mi łzy, ale postrzymałam się, wyłączyłam muzykę, zdjęłam słuchawki i uważnie słuchałam nauczyciela. Kiedy lekcja się skończyła wybiegłam z klasy i poszłam do następnej, kiedy wstawałam z krzesła widziałam że Kastiel chce ze mną porozmawiać zignorowałam to właczyłam muzykę założyłam słuchawki i dalej słuchałam "One less lonely girl". Teraz miałam mieć lekcję również z Arminem i Alexym więc udałam się do nich.

-Hej.-Powiedziałam zdejmując słuchawki.

-Cześć.

-Mogę z tobą siedzieć?-Zwróciłam się do Armina.

-Jasne.

Weszliśmy do klasy a ja usiadłam w ławce Armina. Reszta lekcji minęła tak samo, siedziałam na przemian z Arminem i Alexym.

-Ej.. chcesz przyjść dziś do nas po lekcjach?-Zapytał Alexy.

-A w jakiej sprawie?

-Tak po prostu.

-W sumię to nie mam nic do roboty.. Okej. Tylko jeszcze do domu wejdę.

-Spoko.

Kiedyś Będziemy Razem [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz