49

81 7 6
                                    

Odłożyłam rzeczy i udałam się w storę klasy. Podszedłam do Alexego i zasłoniłam mu oczy.

-Zgadnij kto to!-Roześmiałam się.

-Tylko jedna osoba ma taki ładny głosik. Hej Marta!-Zaśmiał się i odwrócił do mnie kiedy odsłoniłam mu oczy.

-Awwww, weź bo się rumienie!-Lekko walnęłam go z pięści w ramię.

-Ała! ZA TO BĘDZIE KARA!!

-Coo?

Nie zdążyłam nic zrobić Alexy zaczął mnie laskotać.

-Ej! Błagam przestań!-Zaczęłam się śmiać.

Nagle chłopak przestał mnie laskotać, spojrzał na mnie wymownie dając do zrozumienia że Kastiel wszedł do klasy. Postanowiłam dla własnego bezpieczeństwa usiąść z Alexym.

Przez całą lekcje co chwile spoglądałam na Kastiela, najwidoczniej to zauważył i szybko spojrzał na mnie wrogim wzrokiem.
Udałam zakłopotaną i odwróciłam się w stronę nauczyciela. Wychodząc z sali, Kastiel przycisnął mnie do szafek i udawał groźnego, wiem że tak naprawdę nie jest w stanie mi nic zrobić.

-Czego chcesz?-Spojrzałam mu prosto w oczy.

-Dobrze wiesz czego chcę...-Zaczął być tajemniczy.

-Gdybym wiedziała to bym się nie pytała.-Zaśmiałam się słodko.

-Nie pójdziesz tam prawda?-Powiedział mi prosto w ucho tak że moje serce zaczęło szybciej bić. Delikatnie pocałował mnie w ucho czekając na odpowiedź.

-Pójdę...-Powiedziałam szeptem czując dreszcze.

-Nie pozwolę ci tam iść wiesz o tym?

-Co znaczy że nie pozwolisz?

-Haha.. nie twój interes śliczna.

Oderwał się ode mnie, spojrzał na mnie wymownie i poszedł gdzieś.

-Jesu myślałem że on cię tu zgwałci!-Powiedział Alexy podbiegając do mnie.

-Też przez chwile miałam taką myśl..

-Czego chciał?

-Ech.. długa historia.

-I zapewne zakręcona jak makowiec.

-Makowiec ma tylko jeden skręt.

Zaśmiałam się i poszliśmy w stronę sali gdzie według planu miała lekcje Roza. Wchodząc do sali zauważyłam jakaś dziewczynę, wyglądała jak Amber, tylko.... była ładniejsza.. tuż koło niej stał Kastiel I jak widać bardzo dobrze się razem bawili.. myślałam że zaraz wyrwe jej oczy. Alexy pociągnął mnie ku wyjściu ale w ostatniej chwili Kastiel zawołał mnie.

-Hej! Marta! Musisz ją poznać!

Niepewnie się odwróciłam i podeszłam w ich stronę.

-Alicja, to Marta. Marta, to Alicja. Najładniejsza dziewczyna w szkole.-Mówiąc to podkreślił wyraz najładniejsza i w szkole.

-Haha.. Kastiel! Jesteś taki słodki.

Oplotła ręce dookoła jego szyi i spojrzała mu w oczy. Kurwa! Myślałam że zaraz zaczną się obściskiwać. Byłam na niego okropnie wściekła! Ale postanowiłam się opanować.

-No ale nie dziwie się że tak myślisz. Nie ma tu za dużej konkurencji.

Wymownie na mnie spojrzała i zaczęła się śmiać. Kastiel widać że mi przykro chciał w ostatniej chwili jakoś zareagować ale wybiegłam z sali.

Wiem że nie jestem jakoś wybitnie ładna! Ale to było już naprawdę wredne z jego strony!
Pobiegłam w storę piwnicy, zamknęłam drzwi na klucz i usiadłam pod ścianą. Łzy same poleciały mi po policzkach. Wiem że nie wyglądam jak modelka ale myślałam że dla niego były ważne te wszystkie wspaniałe chwile razem! Mimowolnie zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Kocham go i nie chciałam żeby to wszytko się tak potoczyło. Niestety już za późno żeby to wszystko odkręcić. Nagle usłyszałam walenie w drzwi.

-Marta?! Jesteś tam?! Błagam otwórz!

Usłyszałam głos czerwono-włosego i zaczęłam jeszcze bardziej płakać.

-Boże! Przepraszam!

Ostatnie co zobaczyłam Kastiela w drzwiach, pewnie wyważył drzwi, podbiegł do mnie i oczy mi się zamknęły. Chyba zemdlałam.

******

HEJ KOCHANI! Rozdział tak na dobre rozpoczęcie tygodnia! 😘😘

******

Kiedyś Będziemy Razem [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz