17

97 11 2
                                    

Kiedy obudziłam się, Alexy i Armin jeszcze spali, więc postanowiłam zrobić im śniadanie. W sumię to nie wiedziałam co im zrobić, a w ich domu byłam pierwszy raz więc nie wiedziałam gdzie co jest, i co chcieliby zjeść. Postanowiłam, że zrobię zwykłe kanapki. No tak w sumię nie takie zwykłe ponieważ będą miały różne kształty np. serduszka, słoniki itp.
Gdzieś w jakieś szufladzie znalazłam foremki, więc miałam ułatwione zadanie. Zrobiłam kanapki i poszłam najpierw do pokoju Alexego.

-Hej.. pobudka.. śniadanie do łużka idzie..

-Hm? Co?-Powiedział zaspany.

-Przyniosłam ci śniadanko.

-Serio?! Dziękuję!!-Powiedział i zaczął zajadać kanapki.-A drugi talerz też dla mnie?

-Nie. To dla twojego brata.

-Okej..

-Zaraz wracam.

Wyszłam z pokoju i udałam się do pokoju Armina. A co on robił? Jak to co grał!

-Halo..

-O hej.

-No wiesz.. gdybyś jeszcze spał to dostałbyś śniadanie do łóżka i miłe powitanie na dzień dobry. Ale jako że już nie śpisz..

-Śpię!-Powiedział, poczym natychmiastowo rzucił konsolę obok i udawał że śpi.

-Hej.. pobudka.. śniadanie do łóżka idzie...

-Co-o?-Udawał zaspanego.

-Halo.. wstawaj śpiochu.-Podałam mu talerz z kanapkami, a on uśmiechnął się i dał mi całusa w policzek.-Idę do Alexego. Obiecałam mu że jeszcze przyjdę.

Udałam się do pokoju niebieskowłosego, ale kiedy weszłam zobaczyłam że się przebiera... był prawię cały nago. Prawię bo miał tylko koszulkę do spania..

-Emm.... sory... -Stałam jak wryta,ON NAWET NIE MIAŁ BOKSEREK!

-O! Hej.-Powiedział jak gdyby nigdy nic.

-Nie przeszkadza ci to że tu stoję kiedy jesteś tylko w koszulce?

-Nie. Jestem gejem, nie interesuję się kobietami, więc nie krępuje mnie to.

-Czyli mówisz, że gdybym się teraz rozebrała to nie gapiłbyś się?

-Nie no gapić bym się gapił. Ale nie miał bym ochoty sama wiesz na co.

-Sprawdzimy?

-Okej.-Odpowiedział z uśmiechem.

Zaczęłam zdejmować bluzkę z jednorożcem i po chwili stałam przed nim tylko w koronkowej czerwonej bieliźnie.

-Ładna bielizna.-Oznajmił.

-Pff.. Dzięki...

-Ale nie jesteś zupełnie naga.

-Bo twój brar może to wejść w każdej chwili.

Alexy szybko założył spodnie i wyszedł z pokoju, po chwili wrócił.

-Okej. Armin, poszedł do sklepu.

-Yhmm...-Muszę przyznać że byłam trochę skrępowana kiedy zaczęłam zdejmować bieliznę.-Zadowolony?-Stałam przed nim zupełnie nago.

-Nawet nie wiesz jak bardzo!-Powiedział i pocałował mnie w policzek po czym wyszedł z pokoju.
Zaczęłam się ubierać, nagle dostałam sms'a.

*Kastiel*
-Czemu stałaś nago przed tym idiotą?

*Ja*
-Alexy, to gej. Nie isteresuję go, poza tym skąd wiesz? Widziałeś mnie?

Automatycznie po tej wiadomości  załoniłam się i podeszłam do okna, żaby je zasłonić. Ubrałam się i lekko odsłoniłam rolety. Zobaczyłam swój pokój przez okno a w nim na moim łóżku siedział Kastiel i oglądał moje rzeczy.

*Ja*
-Jak śmiesz przeglądać mi rzeczy?!

*Kastiel*
-Nie ma cię w domu więc mogę.

Po tym sms'ie zauważyłam jak otworzył szufladę z moją bielizną.

*Ja*
-Zostaw to!

*Kastiel*
-Przed kumplem możesz się rozebrać, ale chłopakowi swojej bielizny nie pokażesz?!

*Ja*
-Alexy to nie kumpel tylko najlepszy przyjaciel! Który jest gejem!

*Ja*
-A MY NIE JESTEŚMY JUŻ RAZEM!

Napisałam, poczym włączyłam tryb samolotowy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
HEJO! Kolejna część już jest! Dawajcie swoje pomysły, to czego się spodziewacie w nastepnym rozdziale!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kiedyś Będziemy Razem [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz