- To kiedy się poznaliście? I jak? - byłem totalnie podjarany. Louis chyba stracił już całą swoją cierpliwość, a Harry, który swoją drogą serio wyglądał jak mini Bóg, dosyć ochoczo odpowiadał na kolejne moje pytania.
Byłby w sumie niezłym zastępcą gdyby, na przykład, Louisa nagle zmiażdżyła dwutonowa ośmiorniczka ubrana w strój powalonego węża-kowboja tańczącego do niesamowitych basów k-popu i disco polo.
Taka tam, teoria...
- Ostatnie pytanie. Który z was to... - i wielka łapa Loucyny nagle zasłoniła mi usta. No akurat teraz kiedy miałem zadać to zasadnicze pytanie... Ehhh... Co jest złego w pytaniu "który z was to większy miłośnik fastfoodów?"? Czyżby ten zbok myślał że mam zamiar zapytać który tops? Aż tak to ja się nie mieszam w cudze sprawy... Zazwyczaj...
A tak serio to naprawdę chciałem zapytać który tops. Ale oczywiście Lou Lou dobrze mnie zna...
To czasem przerażające...
Brak komentarzy mnie zasmuca... Nie wiem co myślicie o tym cosiu. Serio liczę na komyyy, bajo :*
CZYTASZ
Fanboi
FanfictionCzy Zayn'owi uda się poderwać blondyna, który swoim uśmiechem zawrócił mu w głowie? Poboczne: Larry