*3 dni później*
Siedzę w zimnym i obskurnym lochu, obok mnie jest Dante. Plan był genialny. Jednak nie przewidzieliśmy jednego.
- Clair! Ruszamy.- krzyknął z przedpokoju Dante
- Idę.- krzyknęłam i zbiegłam na dół
Czas na zemstę Edmundzie. Śmierć jest blisko.
- Gotowa?- spytał podchodząc do mnie
- Chyba tak.- powiedziałam drżącym głosem
- Nie musimy tego robić.- złapał mnie za rękę
- I mamy uciekać do końca życia?
To straszna myśl. Całe życie uciekać. Nie zamierzam spędzić resztę życia na ukrywaniu się.
- Mogę pójść sam...- zaczął
- Nie pozwolę ci walczyć samemu.- zaprzeczyłam szybko
- Damy radę.- pogłaskał mnie po policzku
Ruszyliśmy wyznaczonym szlakiem. Kiedy byliśmy na miejscu coś mnie tknęło.
- Dante.- szepnęłam
- Tak?- spytał cicho
- Wydaje mi się, że to pułapka.- chłopak spojrzał na mnie
- Dokładnie, wydaje ci się.
Ruszyliśmy. Zabiłam pierwszego strażnika, zaś drugiego wyspowiadałam.
- Rozkazuj spowiedniczko.- uklęk i spuścił głowę
- Gdzie jest Edmund?
- Nie ma go tu.- wiedziałam, że coś było nie tak
- Jak to? Przecież miał tędy przejeżdżać.
- Plany się zmieniły spowiedniczko.
- Co to znaczy?
- Edmund nie wyruszył do stanów.
- Czyli gdzie jest?
- Nadal w Paryżu. To pułapka.
- Cholera!
- Tak mi przykro pani. Proszę wybacz mi.
- Dante!- krzyknęłam
Spostrzegłam pojmanego przyjaciela. Ruszyłam w jego stronę zabijając wszystkich na drodze.
- Strzelać.- usłyszałam najcudowniejszy głos na świecie
Nagle poczułam ukłucie w szyi. Dotknęłam bolącego miejsca, wyczułam strzałę. Wyciągnęłam ją szybko. Zamarłam. To środek usypiający. Po chwili nastała ciemność.
I jak zwykle miałam racje. Kiedy tylko zaatakowaliśmy zostaliśmy schwytani i umieszczeni w tym lochu.
- Clair wszystko w porządku?- usłyszałam głos przyjaciel za ściany
- Tak.- odpowiedziałam- A tobie nic nie zrobili?
- Skarbie nie martw się o mnie. Najważniejsza jesteś ty.
- Jakim kurwa prawem zwracasz się tak do mojej mate.
Usłyszałam głos za krat. W tym momencie moje serce przestało bić. To niemożliwe. To nie może być prawda.
************************
Hej cukiereczki ;*
Mam nadzieje, że rozdział się podoba ;)
Czekam na wasze opinie.
Pozdrawiam Daga <3
CZYTASZ
Soulmate - pierwsze spotkanie
WerewolfPierwsza część trylogii Soulmate Dwa stada. Potężny i brutalny Alfa. Przyszła wilczyca Alfa słodka i delikatna. Ale czy na pewno? Świat nie jest taki jaki się wydaje. Clarissa jest przyszłością swojego stada. Jest inna od reszty wilkołaków, a miano...