Po cudownym poranku, który spędziliśmy na przytulaniu i wyznawaniu sobie miłość, postanowiłam wstać i pójść sprawdzić co u Dantego. W połowie drogi do drzwi zatrzymał mnie Nico.
- Gdzie się wybierasz królewno?- spytał przytulając się do mojego ciała, uniemożliwiając tym mi pójście dalej
- Idę do Dantego.- poczułam jak jego mięśnie się napinają
- Po co?- warknął
- Nie bądź zazdrosny.- mruknęłam odwracając się do niego tak że teraz mogłam na niego patrzeć
- Jestem cholernie zazdrosny.- złapałam go za policzki
- Nie masz o co. Jestem twoja.- pogłaskałam go delikatnie i musnęłam jego wargi swoimi
- Jesteś moją mate i i jestem zazdrosny o każdego samca który na ciebie spojrzy.
- Nicooo...- zaczęłam przeciągając ostatnią literę jego imienia
- Clair proszę cie, nie podchodź do innych samców.
- Dante to mój przyjaciel.- zaczęłam- Niedługo wrócę.
- Kochanie...- złapał mnie za rękę
- Wrócę najszybciej jak tylko zdołam.
Nico pocałował mnie w usta i mocno przytulił.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też.
Wyszłam na korytarz nie patrząc za siebie. Nicolas dział na mnie zbyt mocno. Gdybym się odwróciła to nie wyszłabym już z tego pokoju. Szłam korytarzem aż doszłam do pokoju w którym znajdował się Dante. Zapukałam dwa razy w drewnianą powłokę, lecz nikt nie odpowiedział. Otworzyłam drzwi i cichutko weszłam do środka.
- Dante.
- Clair?- moim oczom ukazała się wysportowana sylwetka przyjaciela- To naprawdę ty.- podszedł do mnie szybko i zamknął w stalowym uścisku
- Jak się czujesz?- spytałam spoglądając mu w oczy
- Ja dobrze a ty?
- Dobrze.
- Jak tam twój mate?- widać było, że niełatwo mu o tym mówić
- Nie mówmy o tym. Muszę ci coś powiedzieć.
- Co takiego?
- Za 5 dni przybędzie tu wojsko Edmunda musisz odejść.
- Dlaczego?
- Ponieważ musisz być bezpieczny.
- Nie zostawię cię.
- Dante...
- Powiedziałem nie. Zostanę i będę przy tobie aż do śmierć.
Przekonywałam go przez długi czas, że to głupota lecz bez skutku.
**************************
Kiedy skończyłam rozmowę z Dantym ruszyłam do pokoju mojego i Nico. Kiedy tylko przekroczyłam próg drzwi zostałam brutalnie pchnięta na ścianę, by po chwili zostać przyciśnięta do niej ciałem Nico.
- Śmierdzisz nim.- warknął ocierając się o mnie, spojrzałam w jego oczy, były czarne
- Nico uspokój się.
- Uspokoję się kiedy będziesz pachnieć mną anie innym facetem.
Rzucił mnie na łóżko i w trybie natychmiastowym znalazł się nade mną.
- Nico nie. Ja nie chcę.
- Nie będziemy się kochać. Sprawię tylko, że zaczniesz mną pachnieć.
Kończąc to zdanie zaczął się o mnie ocierać. Robił to na tyle długo, że moje ubranie jaki i skóra były przesiąknięte jego zapachem.
![](https://img.wattpad.com/cover/82121495-288-k766930.jpg)
CZYTASZ
Soulmate - pierwsze spotkanie
WerewolfPierwsza część trylogii Soulmate Dwa stada. Potężny i brutalny Alfa. Przyszła wilczyca Alfa słodka i delikatna. Ale czy na pewno? Świat nie jest taki jaki się wydaje. Clarissa jest przyszłością swojego stada. Jest inna od reszty wilkołaków, a miano...