Rozdział.20.

13.6K 741 30
                                    


    *Nicolas*

Zjebałem i to na całej linii. Teraz wiem ile on dla niej znaczy. Lecz to nie oznacza, że dam mu tak dobrowolnie pochodzić do mojej kruszynki. Będą się spotykać tylko w mojej obecność. Wiem, że się zachowuje jak zaborczy dupek, ale ona jest moja i nie zamierzam się nią z nikim dzielić. Pozostaje jeszcze kwestia Edmunda. Wiem na razie tyle, że rusza ze swoim wojskiem na moją watahę aby odbić Clair. Jego niedoczekanie. Prędzej zginę niż pozwolę ją tknąć.

- Alfo.

Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos mojego bety.

- Tak?- pytam patrząc na niego wyczekująco

- Alfa Edmund jest...

     *Clarissa*

Właśnie wychodzę z pokoju Dantego. W obecnej chwili jest nieprzytomny. Jestem trochę zła na Nicolasa ale... i tu jest problem. Powinnam być na niego wściekła ale nie potrafię. Jest coś między nami, tylko nie potrafię zidentyfikować co to jest. Nagle na kogoś wpadam i równocześnie tracę równowagę. Podnoszę się i patrzę na stojącą przed mną postać. Kobieta z pomarszczoną twarzą i szarymi włosami, lekko zgarbiona. Wygląda jak wiedźma.

- Śmierć.- odzywa się po chwili

- Słucham?- pytam patrząc na nią zdziwiona

- Za 7 dni.- jej głos powoduje ciarki na moich plecach

- Co będzie za 7 dni?- pytam nie rozumiejąc

- Śmierć.

- Czyja śmierć?- jej mówienie zagadkami zaczyna mnie denerwować

- Wszystkich których kochasz.- chciałam coś powiedzieć lecz kobieta nie dała dojść mi do słowa- Strzeż się córko księżyca. Jesteś przeklęta, twoje dzieci też będą. Woku ciebie rozprzestrzeniać się będzie tylko śmierć i nieszczęście. Jeżeli go kochasz to odejdziesz.- wskazała palcem na coś znajdującego się za mną

Spojrzałam za siebie i dostrzegłam Nicolasa. Kiedy wróciłam wzrokiem do kobiety jej tam już nie było. To było dosyć dziwne. O co jej chodzi. Po chwili poczułam czyjeś ramiona. Po zapachu wywnioskowałam, że to Nico.

- Coś się stało skarbie?- pyta zmartwiony

- Wszystko w porządku.- zapewniam go, postanawiam nie mówić mu o staruszce

- Na pewno?

- Tak.

- No dobrze.- zaciąga się moim zapachem- Chodzimy spać. Jestem strasznie zmęczony i ty zapewne też.



*************************

Hej cukiereczki ;*

Co myślicie o rozdziale?

Czekam na wasze opinie (te złe i te dobre) na wszystkie.

Pozdrawiam Daga <3

Soulmate - pierwsze spotkanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz