- Dante!- krzyczę przy uchu przyjaciela- Dante nie zostawaj mnie.
- Επαναφορά της ζωής μου.- wypowiedziałam te słowa i całuje jego wargi lecz on się nie budź
Łzy spływają po moich policzkach.
- Dlaczego to nie działa?!- oddech życia jeszcze nigdy mnie nie zawód- Nie zostawaj mnie.-przytulam jego zimne ciało z całej siły.- Nie opuszczaj mnie.- szepcze
- Ostrzegałam cię.- podnoszę wzrok na osobę, która stoi przede mną- Mówiłam, że nic dobrego cię nie spotka.- kobieta nachyla się nad moim uchem.- Radzę ci odejść nim skrzywdzisz więcej osób.
Chciałam się do niej odwrócić lecz ona zniknęła.
- Clair!- spojrzałam przed siebie, właśnie biegnie do mnie Nico- Boże skarbie nic ci nie jest?- pyta sprawdzając moje ciało
- Dante...o-on...n-nie...ż-żyje...- płakałam w jego tors
- Cichutko maleńka.- głaskał mnie uspokajająco po plecach.
Wiedziałam jedno. Muszę odejść. Nie mogę tu zostać. Nie mogę narażać Nicolasa na śmierć.
***************************
Po pochowaniu wszystkich poległych łącznie z Dantym poszłam z Nico do lekarza aby opatrzyło moją rękę. Jako wilkołak wystarczył aby mi ją nastawił i sama się zrosła. Obecnie leżymy razem w łóżku przytuleń do siebie. Muszę go zostawić. Muszę odejść.
- Pójdę się umyć.- mówię i wyślizguje się z jego objęci
- Może pójdziemy razem?- proponuje
- Przepraszam ale potrzebuje samotność.
- Rozumiem.- całuje mnie w czoło i pozwala wstać
W łazience ściągam z siebie ubranie i wskakuje pod prysznic. Myję się żelem Nico bo tylko to mi zostało. Kiedy kończę wycieram się ręcznikiem i wychodzę z łazienki kierując się do garderoby. Nakładam jeansy, trampki i bluzę Nico. Po cichu pakuję torbę i wychodzę z garderoby zostawiając ją w środku.
- Skarbie muszę pójść coś załatwić.
- Dobrze.- uśmiecham się sztucznie
- Niedługo wrócę.- wtedy mnie już nie będzie
- Nie śpiesz się.
- Kocham cię- całuje mnie na odchodne
- Ja ciebie też.
Kiedy wychodź chwytam kartkę i długopis. Zaczynam pisać. Gdy tylko skończyłam położyłam kartkę na poduszce i wzięłam kluczyki od samochody. Wychodzę cicho z willi wsiadam do pojazdu i ruszam. Odeszłam od niego chociaż go kocham. Odeszłam od niego bo chcę aby był bezpieczny.
CZYTASZ
Soulmate - pierwsze spotkanie
WerewolfPierwsza część trylogii Soulmate Dwa stada. Potężny i brutalny Alfa. Przyszła wilczyca Alfa słodka i delikatna. Ale czy na pewno? Świat nie jest taki jaki się wydaje. Clarissa jest przyszłością swojego stada. Jest inna od reszty wilkołaków, a miano...