#5

887 68 6
                                    

Harley

- Harley! Zbieraj się! - usłyszałam głos taty z przedpokoju.

Do czarnego plecaka wrzuciłam duży notes, piórnik, telefon i słuchawki. Ubrana i umalowana zarzuciłam plecak na plecy i ruszyłam w stronę wyjścia. W drodze do pracy ojca w moich słuchawkach rozbrzmiewał głos wokalisty zespołu AC/DC.

"I'm dirty, mean and mighty unclean
I'm a wanted man
Public enemy number one, understand?
So lock up your daughter, lock up your wife
Lock up your back door and run for your life
The man is back in town
So don't you mess me 'round

Cause I'm TNT
I'm dynamite
TNT and I'll win the fight
TNT, I'm a power load
TNT, watch me explode"*

Ta piosenka mi kogoś przypomina...

Na miejscu tata zaprowadził mnie do swojego biura i prosząc abym zaczekała wyszedł z pomieszczenia. Usiadłam na fotelu obrotowym za biurkiem i zaczęłam się na nim kręcić, do momentu aż jakiś facet wszedł do biura.

- Panie Quinnzel... - powiedział młody mężczyzna. Przypominał mi pewną osobę ale za Chiny nie wiem jaką. Podniósł głowę z nad papierów i spojrzał na mnie ze zdziwieniem spodziewając się pewnie mojego taty. - Przepraszam, ty pewnie jesteś Harley.

- Tak. Skąd wiesz jak mam na imię?

- Twój tata postanowił, że ze mną spędzisz dzisiejszy dzień.

- Konkretniej...

- Czeka nas krótka wycieczka krajoznawcza po dziale, żebyś wiedziała co i gdzie się znajduje, późnej zaczniemy już szkicowanie.

Skąd ja znam te zaczesane włosy?

- Widzę, że już poznałaś Jack'a. Dziś dla odmiany poobijasz się z nim, bo mówiłaś, że szkicowanie budynków cię nie interesuje. - zobaczyłam tatę stojącego za brunetem.

- A więc ruszajmy. - powiedział Jack i wyszedł z gabinetu.

Ruszyłam za nim biorąc plecak z biurka. Przechadzaliśmy się po dziale. Wsłuchiwałam się w głos chłopaka kiedy tłumaczył mi gdzie znajdują się różne ważne miejsca.

Joker

Zapewne moja mina w momencie gdy ją zobaczyłem była bezcenna, na moje szczęście chyba mnie nie rozpoznała.
Po zwiedzeniu wszystkiego co powinienem jej pokazać poszliśmy do małego pomieszczenia, w którym tworzone były projekty ubrań. Usiadła przy biurku. Wyciągnęła swój notes chodź proponowałem kartki przystosowane do tworzenia tego typu projektów, ale uparła się. Stawia na swoim. Już ją bardziej lubię. Podała mi zeszyt, abym przeanalizował jej rysunki. Miałem zamiar określić jej umiejętności i oszacować na jakim poziomie możemy zacząć pracę. Muszę powiedzieć szczerze że Harley faktycznie miała talent, więc postawiłem na kreację wieczorowe. Ubrania codzienne byłyby za proste.

- Sukienki wieczorowe?

- Niech będzie. - zgodziła się.

Oddałem jej notes, a sobie wziąłem czystą kartkę i zaczęliśmy szkice.

- Do której klasy wybierasz się po wakacjach? - próbowałem zacząć rozmowę.

- Pierwsza Liceum.

- Sądząc po twoich rysunkach chyba lubisz Jokera?

- Tak, a co? - Zerknęła na mnie z lekkim zaciekawieniem

- Nic, mało ludzi lubi czarne charaktery. - wypowiedziałem jak gdyby nigdy nic, spoglądając na nią kątem oka.

- Nie jestem jak wszyscy. - Odpowiedziała spokojnie, skupiając się na swoim projekcie.

Tak, to już wiedziałem. Nie bała się mnie. Nie wiem jakim prawem, ale tak było.
Po pewnej chwili ciszy skończyliśmy projekty. Moja była to czarna, elegancka, długa sukienka z wycięciem wzdłuż jednej nogi. Przyozdobiona fioletowymi i zielonymi zdobieniami. Sukienka Harley to czarna, koktajlowa sukienka z różową koronką przy dekolcie i niebieskim na wpół przezroczystym materiałem z przodu krótszym a z tyłu lekko ciągnący się po ziemi by zachować elegancki styl.

- Myślę, że to będzie dość na dziś, bardzo ładny projekt, Harley. Może przejdźmy na "ty", Jac...

- Nie trudź się Joker, Harley. - podała mi rękę, po czym zabrała swoje rzeczy, a gdy już miała wychodzić odwróciła się do mnie przodem - Zielona, jednorazowa farba, sprytne. - i wyszła.

Siedziałem osłupiały.
Rozpoznała mnie.

☆☆☆

Masz poradę lub konstruktywną krytykę? Napisz ją w komentarzu

Rozdział poprawiała LovePizza02
(Zajrzyjcie też na jej ff )

Dziękuję wam za 410 wyświetleń książki

Szantaż: 7 gwiazdek i 4 komentarze - kolejny rozdział

*"Jestem sprośny, podły i cholernie nieczysty
Jestem poszukiwanym człowiekiem
Publicznym wrogiem numer jeden, zrozumiano?
Więc zamknij swą córkę, zamknij swą żonę
Zamknij swoje tylne drzwi i ratuj swoje życie
Facet znów jest w mieście więc ze mną nie zadzieraj

Bo jestem TNT, jestem dynamitem
TNT i wygram tę walkę
TNT, jestem naładowany mocą
TNT, patrz jak eksploduję" - AC/DC "TNT"

UnicornsTeam

Mistrz Zbrodni || Harley&JokerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz