Rozdział 7

1.9K 116 25
                                    

- Annyeong jestem Yoona.

- Annyeong ja jestem JiMin milo mi cie poznać- powiedział po czym chciał mnie przytulić jednak widząc spojrzenie Jungkooka pełne mordu zrezygnował ze swojej dotychczasowej czynności.

-Cześć ja jestem V - powiedział z kwadratowym uśmiechem.

- Cześć mam na imie SeokJin, ale mów mi Jin po prostu Jin - powiedział i wyciągna w moją strone ręke, którą po chwili uścisnęłam.

- Cześć ja jestem J-Hope, twoja prywatna nadzieja- powiedział szczerząc się- jeśli będzie ci smutno razem z Taehyung'iem postaramy się o to abyś chociaż na chwile się uśmiechnęła.

- Jestem Suga. Miło mi cie poznać Yoona - gdy to mówił ują moją dłoń i lekko ją pocałował po czym z uśmiechem wrócił na swoje miejsce.

- A ja jestem Rap Monster ale możesz mówić do mnie Namjon, jestem liderem tej grupy, ale to pewnie wiesz - uśmiechnął się.

- myhym - nagle Jungkook przerwał krótką cisze - Wiecie, że stoimy na dworze, przed dormem i nie wiem czy zauważyliście, ale zaczyna padać.

Po chwili wszyscy siedzieliśmy w ogromnym samonie, który był pomalowany w jasne kremowe odcienie, meble były w takim samym odcieniu. Naprzeciwko kanapy stał niewielki szklany stolik, a tuż za nim wielki telewizor plazmowy. Po obydwu stronach kanapy stały dwa spore fotele.

Jakimś cudem udało mi sie usiąść na kanapie pomiedzy Jungkookiem, a JiMinem, chwile później dołączył do nas Tae, który usiadł obok Parka. Na fotelu z lewej strony siedział J-Hope, na przeciwko niego na drugim fotelu siedział Rap Monster. Na podłodze natomiast siedzieli Jin i Suga.

- Opowiesz nam coś o sobie ? - zaczął Suga.

- No nie wiem ..- odpowiedziałam lekko zawstydzona i speszona.

- Prosze - powiedział JiMin siedzący obok.

- To zostanie między nami - zapewnił RM.

Po chwili zastanowienia zgodziłam sie. Opowiedziałam całą swoją historie. Każdy z Bangtanow słuchał uważnie mojej opowieści, a w szczególności Kookie, chodź dobrze znal moją dotychczasową sytuacje.
Kiedy skończylam mowić o sobie, wszyscy byli nieco zdziwieni, że chcialam zostać treinee w ich wytwórni, którą była Big Hit. Oczywiście chłopcy wiedzieli, że szefostwo na zamiar przyjąć kogoś, ale nie sądzili, że może to być dziewczyna z Polski.

- Zaśpiewaj nam coś w swoim języku - powiedzial lider.

- Nie.. za bardzo się wstydze.

- Prosimy - odpowiedzieli chórem Hoseok, V oraz JiMin.

- Zaśpiewaj, prosze- powiedział Jungkook sopkojnym tonem.

Zgodziłam się i zaśpiewałam jedną z polskich piosenek, a młodzi meczyźni nie mogli oderwać ode mnie wzroku. Byli jak zaczarowani. Gdy skończyłam śpiewać wszyscy chłopcy wstali ze swoich miejsc i zaczeli klaskać. Czułam się zawstydzona przez co na mojej twarzy pojawiły się rumieńce.

- Masz piękny głos - powiedział Taehyung.

- Dziękuje - zarumieniłam się jeszcze bardziej.

Kilka minut później wszyscy zaczeliśmy się wygłupiać i śmiać sie z własnej głupoty. Byliśmy głodni więc zamówiliśmy dwie pizze co nie zbyt zadowoliło Jina lecz stwierdził, że nie chce mu się gotować. Kilka chwil później posiłek został przywieziony przez młodego chłopaka. RM zapłacił mu i ruszył w naszą strone z dwoma pudełkami pełnych fastfoodów.
Po posiłku poczułam, że robie się senna chodź była dopiero 21:30. Junkook widząc to złapał mnie za ręke z zaprowadził na góre nie zwracając uwagi na reszte domowników. Kiedy byliśmy na miejscu mój towarzysz otworzył dębowe drzw,i a mi ukazało się wielkie łóżko a po obu jego stronach dwie male szafki nocne, za nim zaś było średniej wielkości okno. Po lewej stronie drzwi stała wielka szafa, po drugiej stronie były drzwi do łazienki stwierdziłam tak poniewaz drzwi do tamtego pomieszczeni były otwarte. Cały pokój był w błękitnym kolorze.

- Jungkook wiesz, że nie mam żadnych ubrań - powiedzialam lekko ściszając głos.

- Tak wiem dlatego ubierzesz to - podał mi jedną ze swoich białych koszulek - idź się odświerz, a ja poszukam czegoś wygodnego do spania.

Po tych słowach wyszedł z pokoju, a ja ruszyłam do łazienki. Po wszystkich czynnościach wróciłam do pokoju gdzie zastałam Kookiego zmagającego sie z materacem, którego umieścił tuż obok łóżka. Nagle Jungkook popatrzył na mnie i lekko się uśmiechną, no cóż nie dziwie mu się wkońcu byłam w jego koszulce, ktora siegała mi do połowy ud.

- Pięknie wyglądasz - powiedział i podszedł w moją strone.

- Nie prawda - opuściłam głowe by nie zobaczył moich płonących policzków.

- Słodko wyglądasz jak sie rumienisz i prawda pięknie wyglądasz i bez dyskusji.

Po tych słowach przytulił mnie oczywiście oddałam uścisk. Trwaliśmy tak kilka chwil nie chciałam go puszczać w jego ramionach czułam się bezpiecznie.

- Łóżko jest twoje, a ja prześpie sie na materacu. - powiedział wprost do mojego ucha. - a teraz pozwolisz ze udam się do łazienki.

Uwolniłam go z uścisku, a ten się uśmiechną.

Po kilkunastu minutach Kookie wrócił a ja leżałam juz pod ciepłą kądrą. Gdy popatrzyłam w jego strone oniemiałam. Jego twarz przysłaniała mokra grzywka, a koszulka, która miał na sobie odzwierciedlala jego idealnie wyrzeźbione ciało i oczywiście miał też spodenki ( zboczuchy xd ). Po chwili udał sie na materac i zasną, a ja poszłam w jego ślady.

* tuż po północy*

Obudziły mnie przerażające dźwięki zza okna. Rozpętała sie burza i to nie mała. Musze przyznać panicznie bałam sie burzy, ale nie chciałam budzić Jungkooka, on tak słodko wyglądał kiedy spał. Jednak grzmot, który właśnie teraz się odezwał przeraził mnie i zmusił do obudzenia przyjaciela.

-Jungkookie - powiedziałam do jego ucha lekko go szturchając.

- Co się stało ? - zapytał zaspanym glosem.

- No bo ja boje się burzy, chciałam zapytać czy moge spać z tobą.

Ten wstał z materaca i uśmiechną się.

Junkook pov.

Kiedy usłyszalem, że Yoona boi się burzy ucieszyłem sie. Wstałem z niewygodnego materaca i posłałem jej uśmiech.

- Skoro mam z tobą spać to zrób mi miejsce.

Ta odrazu przesunęła sie na drugi koniec łóżka i dała mi znak, że moge spać z nią pod jedną kądrą. Ucieszyło mnie to, bo mogłem być bliżej mojej ukochanej. Gdy już sie ułorzyłem rozbrzmiał grzmot a Yoona wtuliła sie we mnie co spowodowało u mnie szybsze bicie serca. Kilka minut później dziewczyna zasnęła wtulona we mnie. Wyglądała ślicznie i tak niewinnie kiedy spała. Cieszylem się jej bliskością czułem wtedy, że chce być przy niej już zawsze na dobre i na złe.

______________________

Hejka ;)
Z racji tego że zbliża sie początek roku szkolnego bede starała sie dodawać rozdziały na bierząco, może co drugi co trzeci dzień oczywiście zależ to od weny xd . Wracając mam nadzieje że rozdział się spodobał.
Dziękuje za wszystkie gwiazdki i komętarze ;) do następnego ;)

______________________________________
Poprawiono
26.03.17r.

W poszukiwaniu szczęścia [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz