Obudziłam się wcześnie rano. Na swojej tali poczułam ręke Jungkooka. Odwróciłam się lekko w jego strone by go nie obudzić. Spał tak słodko, że nie miałam serca go budzić. Miał lekko rozchylone usta, jego romierzwione włosy opadały mu na czoło. Jednym słowem ideał. Po chwili postanowilam wstać z łóżka, spojrzalam jeszcze na zegarek była 5:01 rano. Wzięłam wcześniej przygotowane ubrania i udałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się, umyłam zęby, zrobiłam lekki makijarz, a włosy spięłam w niedbałego kucyka. Wychodząc z łazienki zerknełam w strone łóżka. Jungkookie jeszcze spał. Szybkim i cichym krokiem podeszłam do Kooka i pocałowałam go lekko w policzek na co zareagował lekkim uśmiechem. Siedziałam jeszcze przy nim kilka minut, ale postanowiłam zrobić chłopakom śniadanie. Udałam się więc do kuchni. Wyciągnęłam potrzebne rzeczy do zrobienia omletów.
Kiedy posiłek był już prawie gotowy usłyszałam ciche głosy i smiechy dochodzące z klatki schodowej. Po chwili zza ściany wyłonił sie Taehyung i Jimin.
- Hej mała - powiedział JiMin.
- Tylko nie mała - powiedziałam - siadajcie. Wogóle gdzie reszta?
- NamJoon i Jin pojechali do wytwórni - powiedział V pochłaniający kolejnego z omletów.
- Co tu tak pachnie? - Zapytał J-Hope.
- Coś co odrazu polubisz.
Wszyscy wzieli sie za jedzienie, a ja postanowiłam obudzić pozostałą dwójke.
- Tylko posprzątajcie po sobie i nie zjedźcie wszystkiego.
Najpierw udałam sie do pokoju Sugi. Zapukałam do drzwi, ale odpowiedziała mi tylko cisza. Spróbowałam jeszcze raz i nic. Weszłam więc do środka lecz nikogo tam nie było. Podąrzyłam w głąb pomieszczenia, ale nikogo nie zastałam, odwróciłam się do drzwi z zamiarem wyjścia jednak nie było mi dane wyjść. Przedemna stał YoonGi w samym ręczniku na biodrach i kapiącą woda z jego srebrzystych włosów.
- Nie jestem, aż takim leniem - stwierdził- obudził mnie zapach śniadania.
- No tak właśnie miałam cię zawołać.
- Za chwile zejde tylko sie ogarne - oboje zaczęliśmy się śmiać.
- Radze się pośpieszyć.
Wyszłam z pokoju Sugi zostawiając go tam samego. Udałam się do sypialni, którą dzieliłam z Jungkookiem. Otworzyłam drzwi i szybkim krokiem weszłam do środka i odrazu zamknęłam drewniane drzwi. Ruszyłam w strone łóżka, na którym spał Jungkook. Gdy tylko zaczęłam go budzić ten mruczał coś pod nosem. Po chwili ten złapał mnie za ręke i pociągną na łóżko.
- Myślałaś, że śpie misiu - powiedział lekko zachrypniętym, a zarazem seksownym głosem - ze mną nie ma tak łatwo skarbie.
Gdy to powiedział lekko zadrzałam po chwili zaczął mnie całować. Najpierw delikatnie jakby bał się, że rozpłyne się w powietrzu. Po chwili całował namiętnie z porządaniem coraz bardziej argesywnie lecz pozwalałam mu na to. Po chwili Kookie znajdował się nademną, a jego ręce błądziły po moim ciele. Czułam się jak we śnie.
Dłuższą chwile później ktoś zapukał do drzwi, a my nie chetnie oderwaliśmy się od siebie.- Prosze - odezwał się Jungkook siadając na krawędzi łóżka.
- Zagracie z nami ? - w dzwiach staną uśmiechnięty Taehyung.
- Za chwile zejdziemy.
Przybysz wyszedł zamykając za sobą drzwi. Obydwoje spojrzeliśmy na zegarek to co zobaczyliśm zaszokowało nas. Była już godzina 13 jak ten czas szybko zleciał. Obydwoje ruszyliśmy do salonu gdzie byli już wszyscy domownicy. Jednak Jungkookie poszedł do kuchni wkońcu nic nie jadł od rana. Gdy tylko wrócił zaczeliśmy grać w przeróżne gry począwszy od gry w butelke, siedem minut w szafie, czego szczerze żałuje, że sie na to zgodzilam, śpiewaliśmy i wygłupialiśmy się do późnego wieczora.
_______________________
Hejka ;) Dziękuje za głosy i komentarze.
Dziękuje ;))
______________________________________
Poprawione:
26.03.17r.
CZYTASZ
W poszukiwaniu szczęścia [Zakończone]
Fiksi PenggemarOpowieśc o dziewczynie, która zakochała się w jednym z członków popularnego zespołu w Korei. Czy ich miłość przetrwa? Przekonajcie się sami.