Skrętodusz i piękność

1.2K 64 2
                                    

*Czkwka
- Yyy... Czkawka nie jestem pewien czy do końca to Nocna Furia... - powiedział Śledzik
- A bo co? - zapytałem.
Śledzik tylko przestraszony pokazał palcem abym sie odwrócił. Zrobiłem to.
Na klatce siedział smok bardzo podobny do Nocnej Furii.
Ciemno-fioletowy smok z dwoma ogonami i czerwonymi slepiami.
Nagle trafił mnie czerwoną plazma, resztę też.
Zaczęły mnie nachodzic dziwne odczucia... jakby sumienie. Czulem sie jabky cos skrecalo mi dusze. Nagle przyszly nasze smoki i przepedzily bestie. Wsiedliśmy na nie i pelcielismy na Berk.
----------------------
Na miejscu.
*Czkwka
Zsiedlismy ze smoków.
- Ktoś powie mi co to bylo? - zapytał Śledzik.
- Nowy gatunek, a ja mam już nazwę.
- Jaką? - zapytał Mieczyk.
- A niech zgadnę, hmmm... nicmnietonieobchodzi. - powiedział Sączysmark. Hakokiel wyrzucil go do wody.
- Dobra... Skrętodusz! I jak podoba się?
- Super nazwa! - powiedział Sączysmark bo Hakokieł poleciał po niego.
- No więc... czas chyba szykować się na imprezę. - powiedziała Astrid.
------------------
Impreza
*Czkwka
Astrid weszła na salę. Wyglądała tak pięknie. Jak zwykle zaczęliśmy tańczyć. Nagle usiadlismy.
Miałem jej powiedzieć... 
- Wiesz Astrid, jutro ci coś powiem.
- A czemu nie dzisiaj?
- Bo to... dość skomplikowane.
- No powiedz!
- Nie!!! - krzyknalem aż sam sie przerazilem. Krzyknalem i wstałem oczywiście.
- Wiesz Czkwka? - też wstała - myślałam ze jesteśmy przyjaciółmi
- Nie chcę być przyjacielem!
- Jak chcesz - powiedziała i pobiegla w stronę drzwi. Wyszedla.
Ja za nią i to co zobaczyłem zmieniło moje życie.

Jak Wytresować Smoka - Coś Wiecej (W Czasie Korekty)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz