Rozdział 9 - Małe uśmiechy na poprawę humoru

1K 88 5
                                    

Stiles westchnął cicho, spoglądając na Petera, który tego dnia był bardzo zły. Stilinski nawet nie pytał go o powód złości, tylko odrabiał zadanie.

Hale codziennie po szkole zabierał chłopaka do siebie, by przy nim odrabiał swoje zadanie.

Brunet odłożył długopis na stolik i usiadł na kanapie koło mężczyzny, przytulając do niego.

Pocałował go w policzek i uśmiechnął się w jego stronę.

Peter przyciągnął go do siebie i odwzajemnił gest.

- Możesz się częściej uśmiechać. - Położył mu dłoń na policzku i pocałował w czoło. - W uśmiechu ci do twarzy.

Stilinski zaśmiał się cicho, cmoknął go w nos i wrócił do odrabiania zadania.

- Ej, wracaj tu! - krzyknął Peter, udając oburzenie.

- Najpierw praca, a dopiero później przyjemności.

Uśmiechnął się pod nosem, przypominając sobie chwilę, w której jego chłopak wypowiedział te właśnie słowa.

Odrobina Miłości /steterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz