- Jesteś głupi - powiedział Peter, patrząc na niego ze spokojem, mrużąc oczy.
- Wiem - odpowiedział Stiles, uśmiechając się krzywo.
- Śmierdzisz.
Stilinski westchnął cicho.
- Zdaje sobie z tego sprawę.
Peter dalej się nie poddawał.
- Jesteś niewychowanym gówniarzem, który myśli, że jest panem tego świata.
Brunet skrzyżował ręce na piersi.
- Masz rację - odpowiedział, a jego serce nie zabiło mocniej.
- Jesteś leniem, który nie potrafi zrobić sobie kanapki.
- Jak dobrze mnie znasz - jego uśmiech poszerzył się, mówiąc te słowa.
Peter westchnął cicho.
- Ale i tak cię kocham, bachorze.
Stiles usiadł mu na kolanach, całując jego policzek.
- Ja ciebie też, Peterek.
Hale zmrużył gniewnie oczy.
- Miałeś mnie tak nie nazywać - mruknął, wiedząc, że to i tak było kłamstwem.
CZYTASZ
Odrobina Miłości /steter
FanfictionPeter nigdy nie lubił okazywać uczuć, ale czasami pragnie, by ktoś go przytulił. Nawet on potrzebuje odrobiny miłości. EDIT 1)⚫